Reklama

Prawnicy wytykają Komisji Majątkowej niejasne zasady rozstrzygania

Werdykty komisji budzą duże emocje. Protestują samorządy stołecznej Białołęki, Opola i Krakowa.

Publikacja: 30.01.2009 06:29

Samorządy kwestionują głównie brak możliwości odwołania się od rozstrzygnięć komisji do sądu, a prezydent Krakowa już wielokrotnie zapowiadał, że jeśli miasto nie uzyska satysfakcjonującej je odpowiedzi, zaskarży przepis [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=71322]ustawy o stosunku państwa do Kościoła[/link] do Trybunału Konstytucyjnego, a jeżeli będzie trzeba – do Trybunału w Strasburgu.

– Obecny stan budzi uzasadnione wątpliwości dotyczące zgodności z art. 77 ust. 2 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=77990]konstytucji[/link], który gwarantuje, że ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw – mówi dr Paweł Leszczyński, specjalista prawa wyznaniowego. – Uchwała NSA w tej sprawie będzie miała charakter precedensowy, istotny również dla pozostałych czterech komisji regulacyjnych wzorowanych na Komisji Majątkowej. Samorządy nie mogą się dowiadywać o przyznaniu Kościołowi ich gruntów dopiero po fakcie. Pora wprowadzić jasne kryteria czasowe dotyczące terminu wydawania przez komisję orzeczeń – dodaje Leszczyński.

Wątpliwości wzbudza też to, że Komisja Majątkowa działa na podstawie zarządzenia szefa Urzędu Rady Ministrów z 8 lutego 1990 r. w sprawie szczegółowego trybu postępowania regulacyjnego ([link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=111683]M. P. z 1990 r. nr 5, poz. 39 ze zm.[/link]). Zarządzenie to wydano na podstawie ustawy z 1989 r. o stosunku państwa do Kościoła katolickiego.

– W konstytucyjnym katalogu źródeł prawa nie ma zarządzeń – zwraca uwagę dr Leszczyński. – Czy tak ważną sprawę publiczną może regulować akt prawa wewnętrznego, jakim jest zarządzenie? Należałoby je zastąpić rozporządzeniem MSWiA wydanym w porozumieniu z Konferencją Episkopatu Polski. Wymagałoby to jednak niewielkiej, co prawda, ale jednak zmiany ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego i wprowadzenia jasnej delegacji dla ministra do wydania takiego rozporządzenia.

To jest raczej mało prawdopodobne.

Reklama
Reklama

Profesor Andrzej Oklejak, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. prawnych, podkreśla, że sporne sprawy można rozwiązywać z zastosowaniem obecnej procedury. Gdy nie uzgodniono rozstrzygnięcia, komisja może skierować sprawę do sądu i sprawa taka podlega wtedy pełnej kontroli instancyjnej.

– W dwóch naszych sprawach komisja tak właśnie zrobiła, jednak w najbardziej kontrowersyjnych do tego, o dziwo, nie doszło i na niejawnym posiedzeniu rozstrzygnięto na naszą niekorzyść – mówi prof. Oklejak.

A może sprawy te powinny rozpatrywać tylko sądy?

– Zostałyby już dawno załatwione. Ustawa zamknęła jednak drogę sądową, ponieważ ustawodawca założył, że komisja zrobi to szybciej – mówi ks. Mirosław Piesiur, współprzewodniczący komisji.

Powodów przewlekłości ks. Piesiur upatruje w obstrukcji Agencji Nieruchomości Rolnych i samorządów, na których ciąży obowiązek dostarczania nieruchomości zamiennych. Prace komisji, które w założeniu miały trwać dwa – trzy lata, toczą się do dziś. A ponieważ przez ten czas wartość utraconych nieruchomości gwałtownie wzrosła, wymaga to większej liczby nieruchomości zamiennych. Podstawą przyznania mienia zamiennego jest bowiem wartość, a nie powierzchnia utraconych gruntów. Pięciohektarowa działka stracona w mieście może mieć więc wartość kilkudziesięciu hektarów gruntu rolnego.

Samorządy kwestionują głównie brak możliwości odwołania się od rozstrzygnięć komisji do sądu, a prezydent Krakowa już wielokrotnie zapowiadał, że jeśli miasto nie uzyska satysfakcjonującej je odpowiedzi, zaskarży przepis [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=71322]ustawy o stosunku państwa do Kościoła[/link] do Trybunału Konstytucyjnego, a jeżeli będzie trzeba – do Trybunału w Strasburgu.

– Obecny stan budzi uzasadnione wątpliwości dotyczące zgodności z art. 77 ust. 2 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=77990]konstytucji[/link], który gwarantuje, że ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw – mówi dr Paweł Leszczyński, specjalista prawa wyznaniowego. – Uchwała NSA w tej sprawie będzie miała charakter precedensowy, istotny również dla pozostałych czterech komisji regulacyjnych wzorowanych na Komisji Majątkowej. Samorządy nie mogą się dowiadywać o przyznaniu Kościołowi ich gruntów dopiero po fakcie. Pora wprowadzić jasne kryteria czasowe dotyczące terminu wydawania przez komisję orzeczeń – dodaje Leszczyński.

Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Dobra osobiste
Wypadek na A1. Sąd zdecydował ws. pozwów rodziny Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Wyrok TSUE to nie jest opcja atomowa, ale chaos w sądach i tak spotęguje
Reklama
Reklama