Reklama
Rozwiń

Nie wszyscy muszą płacić za notariusza

Kupując mieszkanie czy przepisując je na dziecko, możemy się starać o zwolnienie z niemałych opłat notarialnych, podobnie jak z kosztów sądowych

Publikacja: 21.03.2009 06:48

Nie wszyscy muszą płacić za notariusza

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Sądy, które niezbyt chętnie zwalniają z opłat, dokładnie sprawdzą nasz majątek i zdolność do zapłaty za usługi notariusza. Jeśli nie dostaniemy zwolnienia, warto potargować się u notariusza o niższą taksę.

Warunek zawarty w art. 6 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=287682]prawa o notariacie[/link] (przewidujący możliwość takiego zwolnienia) brzmi: „Jeżeli strona czynności notarialnej nie jest w stanie bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny ponieść żądanego przez notariusza wynagrodzenia (...)”.

Przyznanie zwolnienia zależy od decyzji sądu rejonowego. Za osobę zwolnioną płaci notariuszowi – według obowiązującej taksy – państwo. Takie wnioski są jednak rzadko składane.

Powody są dwa: po pierwsze wielu ludzi nie wie, że taka możliwość istnieje, po drugie – w takich sprawach trudno o jednoznaczne i precyzyjne prawo. Ludzie nie bardzo wiedzą, jak mają udowodnić, że nie stać ich na notariusza, skoro np. kupują mieszkanie sporej wartości, choć na kredyt.

Jak zatem napisać wniosek?

Muszą się w nim znaleźć wszystkie podstawowe informacje: adres sądu, do którego kierujemy prośbę o zwolnienie, dane osobowe składającego wniosek, dokładna informacja, o jaką opłatę chodzi, i w związku z czym konieczna staje się wizyta u notariusza.

Samo pismo to jednak za mało.

Dołączyć do niego należy oświadczenie o stanie rodzinnym (liczba osób na utrzymaniu), dochodach (źródła i wysokość), majątku i wszelkich wydatkach.

[wyimek]1,5 tys. zł - średnio tyle trzeba zostawić u notariusza przy kupnie kawalerki w Warszawie[/wyimek]

Oświadczenie należy sporządzić na urzędowym formularzu (są dostępne w Internecie i wszystkich sądach). Powodzenie wniosku zależy od jego dobrego uzasadnienia. Większe szanse na zwolnienie – jak twierdzą sami sędziowie – mają osoby darowujące niż kupujące.

Powód? Kupującemu trudniej będzie udowodnić, że nie udźwignie finansowo opłat notarialnych, jeżeli stać go np. na spłatę kredytu mieszkaniowego. Dlatego łatwiej będzie np. mniej zamożnym rodzicom emerytom przekonać sąd, że chcieliby bez opłat przepisać na dziecko dom czy mieszkanie.

Sądy, które niezbyt chętnie zwalniają z opłat, dokładnie sprawdzą nasz majątek i zdolność do zapłaty za usługi notariusza. Jeśli nie dostaniemy zwolnienia, warto potargować się u notariusza o niższą taksę.

Warunek zawarty w art. 6 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=287682]prawa o notariacie[/link] (przewidujący możliwość takiego zwolnienia) brzmi: „Jeżeli strona czynności notarialnej nie jest w stanie bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny ponieść żądanego przez notariusza wynagrodzenia (...)”.

Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Praca, Emerytury i renty
Bogdan Święczkowski interweniuje u prezesa ZUS. „Problem dotyczy tysięcy osób"
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono