[b]Parkiet: Rynek mieszkaniowy odbił się od dna. J.W. Construction sprzedaje już około 100 mieszkań miesięcznie. Rynek wejdzie teraz na ścieżkę wzrostu czy raczej ustabilizuje się na tym nieco wyższym poziomie?[/b]
[b]Józef Wojciechowski:[/b] Oczekuję ustabilizowania się sprzedaży z lekką tendencją wzrostową. Zmian, szczególnie w zakresie cen, można będzie oczekiwać w drugiej połowie 2010 r., gdy na rynku zacznie brakować mieszkań. Nie ma jednak mowy o powrocie na ścieżkę wzrostu podobną do tej z szalonych lat 2005–2007.
[b]J.W. Construction weszło w segment komercyjny, rozpoczynając budowę biurowca w Warszawie. W planach jest uruchomienie dwóch kolejnych inwestycji komercyjnych. Potem będą następne?[/b]
Zdecydowanie tak. Wskazuje na to, pomimo wczesnego etapu budowy, zainteresowanie klientów najmem powierzchni w pierwszym naszym biurowcu, Jerozolimskie Point. Chcemy zwiększać obecność w tej części biznesu. Powodów jest kilka. Wpływy z wynajmu powierzchni zdecydowanie ustabilizują nasze przychody, ponadto biznes komercyjny jest oceniany jako bardziej przewidywalny i bezpieczny, niż budowa mieszkań. Myślę, że ostatni kryzys przekonał nie tylko mnie, że trudno polegać jedynie na rynku klientów indywidualnych.
[b]Zapowiadał Pan budowę spółki budowlanej, w oparciu o część wykonawczą holdingu. Proces ten miało przyspieszyć kupno spółki budownictwa drogowego. Czy rozmowy w tej sprawie trwają?[/b]