Inwestycje pod dyktando ekologów

Praga-Południe - w rejonie Jeziora Gocławskiego osiedle chciał stawiać Bouygues Immobilier, ale od budowy odstąpił po protestach ekologów. Inwestycję na tym terenie planuje Dom Development, który zabudował już sąsiednie działki. Czy firmie uda się porozumieć z ekologami?

Publikacja: 07.06.2010 05:00

Ekolodzy twierdzą, że budowa mieszkań zbyt blisko Jeziora Gocławskiego zaszkodzi środowisku. Właścic

Ekolodzy twierdzą, że budowa mieszkań zbyt blisko Jeziora Gocławskiego zaszkodzi środowisku. Właściciele terenu zapewniają, że działka z jeziorem nie będzie zabudowana

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Gocław. Ponad cztery hektary ziemi w rejonie al. Stanów Zjednoczonych, ul. Anińskiej i Jana Nowaka-Jeziorańskiego należą do kilku prywatnych osób z rodziny Potockich. We wrześniu 2006 roku właściciele gruntów zawarli przedwstępną umowę sprzedaży ziemi ze spółką Bouygues Immobilier. Deweloper chciał tu wybudować osiedle mieszkaniowe. Firma zastrzegła jednak, że sfinalizuje transakcję pod warunkiem, że uda się jej uzyskać ostateczną prawomocną decyzję dotyczącą oddziaływania inwestycji na środowisko.

[srodtytul]10 tysięcy kary dziennie[/srodtytul]

Deweloperskie plany pokrzyżowało stowarzyszenie ekologiczne Światowid. Jego szefowa zaskarżyła wydaną przez miasto decyzję środowiskową. Według Światowida inwestycja byłaby niebezpieczna dla tego terenu. Ekolodzy twierdzili, że głębokie wykopy mogą spowodować obniżenie poziomu wód gruntowych. Procedury się wydłużały. Sprawa trafiła do samorządowego kolegium odwoławczego, które – podobnie jak wcześniej urząd miasta – nie chciało jednak uznać ekologów za stronę postępowania. Potem skargami zajmowały się sądy administracyjne.

Decyzja środowiskowa do dziś się nie uprawomocniła. Tymczasem umowa właścicieli działek z deweloperem miała być sfinalizowana do końca października 2008 r. Firma przedłużyła sobie ten czas o miesiąc. Do transakcji jednak nie doszło.

Jak dziś mówi Katarzyna Rauber, dyrektor sprzedaży i marketingu w Boyugues Immobilier Polska, spółka odstąpiła od realizacji inwestycji na Gocławiu. Dyrektor uchyliła się jednak od odpowiedzi na pytanie, dlaczego zrezygnowała z budowy.

Tymczasem właściciele działek, na których mieszkania chciał budować Boyugues Immobilier Polska, wystąpili do Światowida z żądaniem odstąpienia od protestów. Domagali się, by ekolodzy przestali inwestycję blokować.

– Działanie stowarzyszenia jest jedyną obiektywną przeszkodą, która uniemożliwiła dokonanie zakupu nieruchomości przez spółkę Bouygues – czytamy w piśmie pełnomocnika właścicieli skierowanym do ekologów, datowanym na listopad 2008 r. Prawnik poinformował jednocześnie, że jeśli protestujący nie wycofają swoich skarg, wówczas do sądu trafi wniosek o odszkodowanie. Protestujący mieliby płacić karę w wysokości równej bankowym odsetkom od kwoty ze sprzedaży działek ulokowanych na koncie. Jak wyliczyli, dziennie mogliby w ten sposób zarobić ponad 10 tys. zł.

Prezes ekologicznego stowarzyszenia Krystyna Kowalska podkreśla, że Sąd Administracyjny 28 maja br. uchylił postanowienie SKO i miejskiego biura ochrony środowiska o odmowie włączenia stowarzyszenia do sprawy.

I przypomina argumenty sprzed lat, kiedy zaczęły się protesty: budowa może wpłynąć na obniżenie poziomu

wody, a to może spowodować wysychanie drzew. – Przypominam też słowa wojewody Kozłowskiego w związku z niebezpieczeństwem podtopień. Obszar tego jeziorka wymieniał na pierwszym miejscu – mówi Krystyna Kowalska. – W sprawie zabudowy terenów przy jeziorze na prośbę Dom Development prowadziliśmy rzeczowe rozmowy z tą firmą, która jest zainteresowana terenem. I o dziwo rozumie ona uwarunkowania środowiskowe dotyczące tego terenu, szczególnie w zakresie hydrologii i warunków glebowych – mówi szefowa Światowida.

[srodtytul]Zielone porozumienie[/srodtytul]

Bouygues Immobilier Polska z Gocławia zszedł na tarczy. Dziś, jak mówią przedstawiciele dewelopera, firma nie prowadzi tam żadnej inwestycji. Okazuje się jednak, że tereny w rejonie jeziora mogą być zabudowane blokami.

Jak informuje Marek Mikos, p. o. dyrektora biura architektury i planowania przestrzennego w stołecznym ratuszu, decyzję o warunkach zabudowy terenu, jaką Bouygues uzyskał w sierpniu 2008 r., w marcu tego roku przejął Dom Development. Firma w tym rejonie wybudowała już kilka bloków. Inwestycja znalazła się w sprzedaży pod nazwą Saska.

Zgodnie z warunkami zabudowy przejętymi od Bouygues, na gocławskim gruncie mogą powstać budynki od czterech do sześciu kondygnacji. Dominanta może mieć siedem kondygnacji. 40 proc. działki ma być biologicznie czynnych. Deweloper ma zachować istniejące drzewa, ma być też dostęp do jeziora. Dom Development nie jest jednak właścicielem działek. Te wciąż są w prywatnych rękach. – Rozmawiamy z wieloma deweloperami na temat sprzedaży terenu – mówią przedstawiciele właścicieli.

Jak Dom Development ma zamiar porozumieć się z ekologami? Radosław Bieliński, specjalista ds. komunikacji i marketingu w tej firmie, mówi, że spółka współpracuje ze środowiskami ekologów od samego początku budowy osiedla Saska. – Postulaty środowisk ekologicznych są uwzględniane w przygotowywanych planach rozbudowy osiedla – zapewnia Bieliński.

Dodaje, że stowarzyszenie Światowid podczas konsultacji zaproponowało Dom Development np. zmianę lokalizacji naziemnych miejsc parkingowych. Sugestie ekologów zostały uwzględnione w projekcie osiedla Saska. Radosław Bieliński twierdzi, że firma nie zlecała jednak stowarzyszeniu Światowid opracowań ani ekspertyz dotyczących inwestycji. Konsultacje są ustne.

[ramka]

[b]Jak powstawał Światowid[/b]

Stowarzyszenie Ekologiczne Światowid zostało zarejestrowane przez urząd miasta w 2003 roku. Szefuje mu Krystyna Kowalska. W sześć lat po zarejestrowaniu Światowida część członków-założycieli podniosła alarm, że nigdy stowarzyszenia nie zakładała. – Podpisywaliśmy się jedynie pod protestem dotyczącym ochrony środowiska – twierdzą. Powiadomili więc prokuraturę o podejrzeniu fałszerstwa i wystąpili do urzędu miasta o wykreślenie ich nazwisk z rejestru założycieli. Prokuratura umorzyła postępowanie. Stwierdziła, że podpisy nie zostały podrobione. Śledczym nie udało się ustalić, czy mogły zostać wyłudzone.

Urzędnicy odmówili też wykreślenia nazwisk skarżących z rejestru, tłumacząc, że nie pozwala na to prawo. – Gdyby było orzeczenie prokuratury bądź sądu, wówczas musielibyśmy je wykonać – powiedzieli urzędnicy ze stołecznego ratusza.

– Na temat dywagacji, co ktoś podpisywał, a czego nie, nie będę się wypowiadała (...) – twierdzi Krystyna Kowalska.

—blik[/ramka]

[ramka]

[b]Jerzy R. (nazwisko do wiadomości redakcji) - reprezentujący rodzinę Potockich, do której należy grunt, na którym ma stanąć osiedle[/b]

– Nie wykluczamy, że sprawa przeciwko stowarzyszeniu Światowid trafi do sądu. Rozważamy złożenie wniosku nie tylko o odszkodowanie, ale także założenie sprawy karnej. Działalność stowarzyszenia jest bowiem szkodliwa i nie ma nic wspólnego z ekologią.

Decyzja środowiskowa, którą szefowa Światowida oprotestowała, zakładała rewitalizację parku wokół jeziorka Gocławskiego.

Tymczasem stowarzyszenie twierdziło, że mają tu powstać bloki, co jest niezgodne z prawdą. Światowid nie dołącza żadnych naukowych ekspertyz dotyczących konkretnego terenu, a jedynie posługuje się kalką – przy wszystkich protestach argumenty są niemal takie same. Zmieniają się tylko nazwy inwestycji.[/ramka]

Gocław. Ponad cztery hektary ziemi w rejonie al. Stanów Zjednoczonych, ul. Anińskiej i Jana Nowaka-Jeziorańskiego należą do kilku prywatnych osób z rodziny Potockich. We wrześniu 2006 roku właściciele gruntów zawarli przedwstępną umowę sprzedaży ziemi ze spółką Bouygues Immobilier. Deweloper chciał tu wybudować osiedle mieszkaniowe. Firma zastrzegła jednak, że sfinalizuje transakcję pod warunkiem, że uda się jej uzyskać ostateczną prawomocną decyzję dotyczącą oddziaływania inwestycji na środowisko.

Pozostało 93% artykułu
Nieruchomości
Warszawa. Skanska sprzedała biurowiec P180 za 100 mln euro
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie