Reklama

Jak zadłużają się Polacy

Banki coraz mocniej rywalizują o klientów, obniżając koszty finansowania

Publikacja: 22.11.2010 02:45

Jak zadłużają się Polacy

Foto: www.sxc.hu

– Dostrzegamy pierwsze oznaki intensywnej konkurencji cenowej. O ile na początku roku rzadko można było znaleźć oferty z marżami poniżej 2 proc., tak teraz jest to zjawisko dość powszechne. Najniższe ceny oscylują nawet w okolicach 1 proc. Nie są odosobnione także oferty z obniżoną do minimum prowizją przygotowawczą – twierdzi Wojciech Widenka odpowiedzialny za kredyty hipoteczne w ING Banku Śląskim.

[srodtytul]Pożyczają młodzi[/srodtytul]

Także Bartłomiej Krupa, dyrektor Departamentu Centralnej Platformy Kredytowej w Banku BGŻ, potwierdza, że na rynku kredytów mieszkaniowych trwają obniżki oprocentowania kredytów w PLN i EUR. Powoduje to wzrost popytu na kredyty mieszkaniowe.

– Wejście w życie zaleceń rekomendacji T na razie nie zmniejszyło dostępności kredytów. Może się to jednak zmienić od stycznia 2011 roku, kiedy wejdzie w życie część rekomendacji mówiąca o dopuszczalnym stosunku kosztów do dochodu kredytobiorcy – zwraca uwagę Bartłomiej Krupa. – Natomiast z uwagi na planowane w 2011 roku zmiany w programie „Rodzina na swoim” można zakładać jeszcze bardziej dynamiczny wzrost liczby kredytów na nowe mieszkania kosztem rynku wtórnego.

Jak twierdzi Agnieszka Nachyła, dyrektor Wydziału Hipoteki w Banku Millennium, z oferty kredytów hipotecznych korzystają najczęściej ludzie młodzi. – Dziś ponad 60 proc. naszych kredytobiorców to osoby, które nie ukończyły 35. roku życia. Udział tej grupy wiekowej systematycznie rośnie – w zeszłym roku stanowili 55 proc. Wśród kredytobiorców dominują małżeństwa. Osoby samotne stanowią zaledwie 20 proc. – dodaje Agnieszka Nachyła. Jak podają banki, rośnie popyt na kredyty z programu „Rodzina na swoim” – w niektórych bankach stanowią ponad 50 proc. portfela kredytów hipotecznych.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Głównie w złotych[/srodtytul]

Najczęściej Polacy zadłużają się dziś w złotówkach, choć coraz śmielej sięgają po kredyty w euro. Średnia wysokość „tradycyjnego” kredytu to około 200 tys. zł oraz 180 tys. zł w programie „Rodzina na swoim”. Udając się po kredyt, średnio posiadamy 30 proc. wkładu własnego i deklarujemy spłatę kredytu w ciągu 30 lat.

– Największą część sprzedaży na całym rynku z uwagi na powszechną dostępność stanowią kredyty w złotych. Znacząco zwiększył się też dostęp do kredytów z programu „Rodzina na swoim”. Obecnie w swojej ofercie kredyt z rządowym dofinansowaniem ma już 20 banków – mówi Andrzej Fluderski, naczelnik Wydziału Kredytów Hipotecznych Bankowości Detalicznej BRE Banku SA.

Według niego Polacy kupują dziś nieruchomości, aby w nich mieszkać, a liczba transakcji czysto inwestycyjnych jest wciąż ograniczona i dotyczy raczej prestiżowych apartamentów w dobrych lokalizacjach.

– Dostrzegamy pierwsze oznaki intensywnej konkurencji cenowej. O ile na początku roku rzadko można było znaleźć oferty z marżami poniżej 2 proc., tak teraz jest to zjawisko dość powszechne. Najniższe ceny oscylują nawet w okolicach 1 proc. Nie są odosobnione także oferty z obniżoną do minimum prowizją przygotowawczą – twierdzi Wojciech Widenka odpowiedzialny za kredyty hipoteczne w ING Banku Śląskim.

[srodtytul]Pożyczają młodzi[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Mieszkanie dla singla, dla pary, dla rodziny. To dobry czas na szukanie lokalu?
Nieruchomości
Popyt na biura nakręcają renegocjacje umów
Nieruchomości
Trójmiasto zdominowało rynek mieszkań premium. Ta część rynku też nie ma lekko
Nieruchomości
Deweloperzy lubią „obwarzanki” i kurorty. A co lubią klienci?
Nieruchomości
„Pomysły” deweloperów, czyli jak z domu może powstać blok
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama