Warunkiem sprzedaży jest zapłata

Zasadą jest jednoczesność świadczeń wzajemnych, chyba że strony umowy ustaliły inaczej

Publikacja: 21.01.2011 04:00

Warunkiem sprzedaży jest zapłata

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski MD Mateusz Dąbrowski

[b]Sąd Najwyższy w wyroku z 13 stycznia 2011 r. (sygnatura akt III CSK 116/10)[/b] uznał , że ze względu na tę zasadę, jeśli w dniu wyznaczonym na podpisanie definitywnej umowy sprzedaży nabywca nieruchomości nie miał pieniędzy na zapłatę ceny, nie może, powołując się na umowę przedwstępną, żądać sprzedaży.

W umowie przedwstępnej zawartej w marcu 2006 r. spółka z o.o. SOC-Al zobowiązała się do przeniesienia na Mirosława K. własności jednej działki i prawa użytkowania wieczystego drugiej. Kandydat na nabywcę wpłacił zadatek w wysokości 10 proc. ceny (23 tys. zł). W umowie przedwstępnej zapisano, że umowa przyrzeczona (definitywna) zostanie zawarta pod warunkiem zapłacenia całej wskazanej w niej ceny, ale nie później niż 30 września 2007 r. Do tej umowy został sporządzony aneks, wedle którego Mirosław K. miał nabyć nieruchomości na współwłasność z Marią G., każde w 1/2.

30 września 2007 r. kandydaci na nabywców nie mieli jednak potrzebnej kwoty. Spółka odmówiła przystąpienia do umowy przyrzeczonej. Wtedy wystąpili do sądu o zobowiązanie jej do złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu na nich praw do wspomnianych nieruchomości. Prawomocny wyrok sądu uwzględniający takie żądanie jest podstawą do wpisania nabywcy do księgi wieczystej.

Sąd I instancji oddalił powództwo. Wyrok ten w stosunku do Marii G. się uprawomocnił. Sąd uznał, że do umowy przyrzeczonej nie doszło z przyczyn leżących po stronie nabywców i uchylanie się przez spółkę od jej zawarcia nie było bezpodstawne.

Wskutek apelacji Mirosława K. sąd II instancji uchylił ten wyrok w dotyczącej go części i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Przesądził, że zainteresowanemu przysługuje roszczenie o zawarcie umowy przyrzeczonej. Zadecydowała o tym odmienna od przyjętej przez sąd I instancji wykładnia umowy przedwstępnej. W ocenie II instancji termin 30 września 2007 r. zastrzeżony został jako ostateczny do zawarcia umowy, a nie do zapłaty ceny. Sąd I instancji miał tylko ustalić, czy cenę w umowie przedwstępnej określono w sposób niebudzący wątpliwości, co jest warunkiem ważności tej umowy, a w konsekwencji powstania roszczenia o zawarcie umowy przyrzeczonej.

Sąd I instancji po ponownym rozpatrzeniu sprawy powództwo uwzględnił. Odmówił przeprowadzenia dowodów, o które występowała spółka, mających wykazać, że do umowy przyrzeczonej nie doszło z przyczyn leżących po stronie Mirosława K. Tłumaczył, że jest związany oceną sądu II instancji w tym zakresie. Uznał, że cenę w umowie określono prawidłowo: 233 tys. zł brutto z waloryzacją WIBOR plus 1 proc. Uwzględnił to, że po jej zawarciu spółka wystawiała noty obejmujące tę waloryzację, a Mirosław K. wynikające z nich należności regulował oraz że cena nie była między stronami sporna. Nakazał mu zapłacić spółce 209 tys. zł (po zaliczeniu zadatku) w ratach przez niego ustalonych.

Sąd II instancji zaakceptował ten wyrok. Wskutek skargi kasacyjnej spółki Sąd Najwyższy rozstrzygnął sprawę co do meritum i oddalił żądanie Mirosława K. Zadecydowała o tym słuszność zarzutu naruszenia art. 65 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/1900_89/DU1964Nr%2016poz%20%2093.asp]kodeksu cywilnego[/link] wskutek błędnej interpretacji umowy przedwstępnej.

– Zamiarem stron – mówiła sędzia Iwona Koper – było niedopuszczenie do zawarcia umowy przyrzeczonej bez zapłaty ceny. Nie był to jednak warunek w rozumieniu art. 89 k.c., ale warunek umowny. Sądy ustaliły też, że w dniu wyznaczonym na zawarcie umowy przyrzeczonej powód nie dysponował środkami na zapłatę ceny. Nawet jednak gdyby termin tej umowy nie był wyznaczony, nie mogłoby z tego powodu dojść do jej zawarcia. Wynika to z zasady jednoczesności świadczeń wzajemnych (art. 488 k.c.).

W ocenie SN umowa przedwstępna nie wygasła.

– Roszczenie Mirosława K. o zawarcie umowy przyrzeczonej powstało, ale okazało się niezasadne. Inaczej byłoby, gdyby przedstawił dowód, że w terminie wyznaczonym do jej zawarcia cenę zapłacił – stwierdziła sędzia.

[i]sygnatura akt III CSK 116/10[/i]

[b]Sąd Najwyższy w wyroku z 13 stycznia 2011 r. (sygnatura akt III CSK 116/10)[/b] uznał , że ze względu na tę zasadę, jeśli w dniu wyznaczonym na podpisanie definitywnej umowy sprzedaży nabywca nieruchomości nie miał pieniędzy na zapłatę ceny, nie może, powołując się na umowę przedwstępną, żądać sprzedaży.

W umowie przedwstępnej zawartej w marcu 2006 r. spółka z o.o. SOC-Al zobowiązała się do przeniesienia na Mirosława K. własności jednej działki i prawa użytkowania wieczystego drugiej. Kandydat na nabywcę wpłacił zadatek w wysokości 10 proc. ceny (23 tys. zł). W umowie przedwstępnej zapisano, że umowa przyrzeczona (definitywna) zostanie zawarta pod warunkiem zapłacenia całej wskazanej w niej ceny, ale nie później niż 30 września 2007 r. Do tej umowy został sporządzony aneks, wedle którego Mirosław K. miał nabyć nieruchomości na współwłasność z Marią G., każde w 1/2.

Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej