Reklama
Rozwiń

Chcemy wynajmować w Wilanowie

Metr lokalu w Warszawie można wynająć za mniej niż 40 zł. W Krakowie i we Wrocławiu wystarczy niecałe 30 zł

Publikacja: 20.01.2012 11:57

Chcemy wynajmować w Wilanowie

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz Rafał Guz

Tak wynika z analiz firmy Emmerson, która przeanalizowała sytuację na rynku najmu w grudniu ub.r.

- Pod koniec 2011 roku warszawiacy najchętniej wynajmowali mieszkania w Wilanowie. Dużym zainteresowaniem już tradycyjnie cieszył się także Mokotów - mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń z Emmersona. Dodaje, że na brak chętnych nie mogli też narzekać właściciele wynajmujący nieruchomości na Śródmieściu, choć w przypadku tej dzielnicy  trzeba  się liczyć z wyższą opłatą niż w pozostałych rejonach miasta.

Z wyliczeń Emmersona wynika, że średnia stawka ofertowa najmu za mkw. mieszkania w Warszawie wynosi 40,8 zł, a przeciętna stawka transakcyjna - 39,9 zł. Jak wylicza Skoczeń, przy wynajmie mkw. lokalu da się utargować średnio 2,4 proc. zniżki. Przeciętna powierzchnia wynajmowanego mieszkania w stolicy to 60,2 mkw.

W Krakowie największym powodzeniem wśród wynajmujących w grudniu ub.r cieszyły się mieszkania w dzielnicy Dębniki. - Jak zwykle popularne było również Podgórze - podaje Skoczeń. W tym mieście średnia powierzchnia wynajmowanych mieszkań to 53,8 mkw. Przeciętna cena ofertowa najmu mkw. lokalu w tym mieście to 30,7 zł, a transakcyjna - 29,5 zł. (różnica: 3,6 proc.),

- We Wrocławiu już od dłuższego czasu bezdyskusyjnie prym na rynku wynajmu wiodą Krzyki - mówi przedstawiciel Emmersona. Dodaje, że w tym mieście przeciętna stawka najmu za mkw. lokalu to 54,4 zł. Średnia ofertowa stawka najmu mkw: 31,3 zł, a transakcyjna - 7,5 proc.

Jak wyliczają analitycy z Emmersona, w grudniu ub. r. w porównaniu z październikiem i listopadem średnie ceny ofertowe transakcyjne wzrosły w Krakowie i Warszawie. - Może to oznaczać, że sytuacja wraca do równowagi po stagnacji z poprzednich dwóch miesięcy. Pamiętajmy, że zaobserwowane zmiany są naturalne na rynku najmu. Co roku we wrześniu w głównych miastach, ze względu na zbliżający się rok akademicki, mieszkania wynajmują się na pniu, a średnie stawki osiągają maksymalne poziomy – przypomina Skoczeń. -  W kolejnych miesiącach zazwyczaj sytuacja się zmienia. Właściciele, którzy nie znaleźli najemców, aby przyciągnąć chętnych, muszą znacznie obniżyć swoje wymagania finansowe. Z kolei w grudniu, bądź też na początku nowego roku, sytuacja zaczyna się stabilizować - dodaje.

Patrz: Co wynajmujemy

Tak wynika z analiz firmy Emmerson, która przeanalizowała sytuację na rynku najmu w grudniu ub.r.

- Pod koniec 2011 roku warszawiacy najchętniej wynajmowali mieszkania w Wilanowie. Dużym zainteresowaniem już tradycyjnie cieszył się także Mokotów - mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń z Emmersona. Dodaje, że na brak chętnych nie mogli też narzekać właściciele wynajmujący nieruchomości na Śródmieściu, choć w przypadku tej dzielnicy  trzeba  się liczyć z wyższą opłatą niż w pozostałych rejonach miasta.

Nieruchomości
Kolejny szkieletor przestanie straszyć. Przy Sobieskiego powstaną apartamenty
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Nieruchomości
Przedmieścia kuszą niższymi cenami mieszkań
Nieruchomości
Najem mieszkań na huśtawce. Ile zapłaci lokator?
Nieruchomości
Rynek wtórny. Nie ma co czekać na cenowy cud
Nieruchomości
Tyle sprzedający chcą za mieszkania z drugiej ręki