Mowa o podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC). Wynosi on 2 proc. Nie zawsze jednak będzie ustalany od rzeczywiście zapłaconej ceny. Decyduje bowiem wartość rynkowa, a ta może się różnić od faktycznie uiszczonej ceny (zwłaszcza gdy sprzedającemu zależy na tym, aby szybko pozbyć się nieruchomości i obniża cenę). W takim przypadku urząd skarbowy może sam ustalić wartość nieruchomości i od niej obliczyć 2 proc. PCC.
Zanim tak się stanie, wezwie podatnika, aby sam skorygował podaną wartość. Wyznaczy mu w tym celu termin (nie krótszy niż 14 dni). Jeśli w tym czasie podatnik nie zmieni podanej wartości (w praktyce nie podwyższy jej), organ podatkowy powoła biegłego. Gdy okaże się, że wartość nieruchomości ustalona przez biegłego będzie się różniła o więcej niż 33 proc. od wartości podanej przez nabywcę, koszt opinii poniesie ten ostatni.
W praktyce formalności związanych z PCC pilnuje notariusz. Umowa przenosząca własność nieruchomości powinna mieć bowiem formę aktu notarialnego, a notariusz ma prawo uzależnić jej zawarcie od pobrania podatku.
2 proc.
wynosi stawka podatku od czynności cywilnoprawnych