Jak zapłacić za mieszkanie u dewelopera

Wycieczki, meblowanie mieszkań, darmowe garaże. Obok takich promocji firmy proponują też dopłaty do kredytów

Aktualizacja: 04.08.2012 13:57 Publikacja: 03.08.2012 12:25

Jak zapłacić za mieszkanie u dewelopera

Foto: Fotorzepa, Mateusz Pawlak matp Mateusz Pawlak

- Spadające ceny mieszkań oraz malejące możliwości pożyczkowe Polaków powodują, że deweloperzy cały czas szukają nowych sposobów, aby przyciągnąć klientów - mówi Damian Milibrand, prezes Home Broker. - Oferują już nie tylko rabaty, darmowe miejsca postojowe czy komórki lokatorskie, a nawet wycieczki zagraniczne, ale też wsparcie przy finansowaniu zakupu - podkreśla.

Prezes Home Broker przypomina, że jednym z najstarszych rozwiązań jest system płatności 10/90. 10 proc. ceny klient wpłaca przy podpisaniu umowy przedwstępnej, resztę - przy odbiorze kluczy. - Korzyścią z takiej formy płatności w przypadku finansowania zakupu mieszkania kredytem, jest oszczędność na odsetkach. Jest ona tym większa, im wcześniejszy jest etap budowy, na którym zawierana jest umowa sprzedaży - mówi Damian Milibrand.

Zauważa, że zmodyfikowany system 10/90 można też stosować w przypadku sprzedaży już wybudowanych domów czy mieszkań: 10 proc. ceny - albo więcej - można wpłacić przy odbiorze kluczy, a pozostałą część na przykład po roku. - Na raty zostaje rozłożony zakup gotowego produktu, więc nabywca nie tylko zyskuje finansowo, ale też nie ponosi ryzyka związanego z inwestycją deweloperską - podkreśla Damian Milibrand.

Dodaje, że alternatywą może być specjalna oferta finansowania zakupu nieruchomości. - Jest tak skonstruowana, by zmniejszyć wysokość płaconej przez nabywcę raty. Pomoc może mieć formę dopłaty określonej kwoty do raty kredytowej (co można w skrajnym przypadku dodatkowo połączyć z dopłatą w programie „Rodzina na swoim") czy też finansowania przez dewelopera odsetek od kredytu przez określony czas - mówi szef Home Brokera.

I wylicza: jeśli mieszkanie warte 300 tys. zł w całości sfinansujemy kredytem wypłacanym w ośmiu transzach przez dwa lata budowy, czyli w odstępach kwartalnych, to przy oprocentowaniu na poziomie 6,5 proc. suma odsetek w okresie 24 miesięcy wyniesie 21 125 zł. - Gdyby przyjąć, że odsetki te w całości opłaca za nabywcę deweloper, pomoc taką można uznać za ekwiwalent rabatu w kwocie 21 125 zł. Gdyby odnieść go do ceny mieszkania, byłoby to aż 7 proc., co wydaje się bardzo atrakcyjną ofertą - ocenia Damian Milibrand. - W rzeczywistości jednak korzyść z takiego rozwiązania dla nabywcy może być jeszcze większa, niż gdyby cena mieszkania została po prostu obniżona o 21 125 zł. Dotyczy to w szczególności osób, które przez dwa lata, czyli do czasu odbioru kluczy do nowego mieszkania, muszą wynajmować inną nieruchomość bądź po prostu ponosić koszty jej utrzymania. Nałożenie na te koszty jeszcze dodatkowo raty kredytu mogłoby się okazać ciężarem trudnym do udźwignięcia. A pamiętajmy, że standardem na rynku jest to, że do czasu wypłaty ostatniej transzy kredytu, kredytobiorca spłaca tylko odsetki, bez kapitału - tłumaczy.

I podkreśla: - W sytuacji gdy deweloper bierze je na siebie, nabywca przez dwa lata de facto nie musi płacić nic z tytułu obsługi kredytu. O jakie kwoty tu chodzi? W opisanym  wariancie wypłaty kredytu w ośmiu transzach, pierwsza rata wynosi 203 zł, potem stopniowo rośnie, dochodząc do 1422 zł po wypłacie przedostatniej transzy i 2026 zł po wypłacie ostatniej transzy. Ostatnia kwota zawiera jednak już nie tylko spłacane odsetki, ale też spłacany kapitał.

Home Broker podaje, że gdyby deweloper zamiast dopłacać do odsetek obniżył cenę mieszkania o 21 125 zł, czyli wyniosłaby ona 278 875 zł, rata kredytu, jaką płaciłby nabywca zaczynałaby się od 189 zł, doszła do 1322 zł po wypłacie przedostatniej transzy i 1883 zł po wypłacie ostatniej transzy.

- Korzyść z udzielonego rabatu byłaby więc odczuwalna w domowym budżecie faktycznie dopiero po dwóch latach (rata niższa o 142 zł) - mówią analitycy.

Damian Milibrand przestrzega zaś, by zawsze bardzo dokładnie poznać zasady, na jakich deweloper oferuje wsparcie. - Warte rozważania są tylko rozwiązania przejrzyste i zrozumiałe dla nabywcy. Warto też skonsultować propozycję dewelopera z doradcą podatkowym, aby upewnić się, że dana forma wsparcia nie rodzi po stronie nabywcy obowiązku podatkowego, który znacznie obniżyłby korzyści płynące z zastosowanego rozwiązania - radzi szef Home Broker.

- Spadające ceny mieszkań oraz malejące możliwości pożyczkowe Polaków powodują, że deweloperzy cały czas szukają nowych sposobów, aby przyciągnąć klientów - mówi Damian Milibrand, prezes Home Broker. - Oferują już nie tylko rabaty, darmowe miejsca postojowe czy komórki lokatorskie, a nawet wycieczki zagraniczne, ale też wsparcie przy finansowaniu zakupu - podkreśla.

Prezes Home Broker przypomina, że jednym z najstarszych rozwiązań jest system płatności 10/90. 10 proc. ceny klient wpłaca przy podpisaniu umowy przedwstępnej, resztę - przy odbiorze kluczy. - Korzyścią z takiej formy płatności w przypadku finansowania zakupu mieszkania kredytem, jest oszczędność na odsetkach. Jest ona tym większa, im wcześniejszy jest etap budowy, na którym zawierana jest umowa sprzedaży - mówi Damian Milibrand.

Pozostało 81% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej