Reklama

Formalności budowlane nie zostaną zmienione

Nie będzie likwidacji warunków zabudowy ani okręgowych inspektoratów nadzoru budowlanego. Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej wycofało się z tych zmian

Publikacja: 18.09.2012 09:23

Nie będzie likwidacji warunków zabudowy ani okręgowych inspektoratów nadzoru budowlanego. Ministerst

Nie będzie likwidacji warunków zabudowy ani okręgowych inspektoratów nadzoru budowlanego. Ministerstwo wycofało się z tych zmian

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Nowe prawo budowlane ma wprowadzić uproszczenia zasad załatwiania formalności budowlanych. W tej chwili w resorcie budownictwa trwają prace nad projektem założeń w tej sprawie.

Ostatnio ministerstwo wycofało się z części swoich propozycji. Chodzi m.in. o warunki zabudowy i zagospodarowania terenu, poprzedzające zgłoszenie lub wydanie pozwolenia na budowę (na terenach pozbawionych miejscowego planu). Pierwotnie projekt przewidywał rezygnację z ich wydawania. Teraz jednak okazuje się, że warunki te pozostaną.

Nie będzie też reformy powiatowych inspektoratów nadzoru budowlanego. Miały je zastąpić okręgowe inspektoraty.

Zmian jest więcej. Początkowo projekt przewidywał, że budujący będzie przeprowadzał odbiory poszczególnych faz realizowanej inwestycji. Osoba trzecia miała sprawdzić zgodność wykonania robót budowlanych na poszczególnych etapach z projektem budowlanym, przepisami oraz zasadami wiedzy technicznej. Byłaby to firma lub osoba, która otrzyma licencję potwierdzającą kwalifikacje od ministra transportu. Również tego pomysłu resort nie będzie realizował.

Ponadto MTBiGM zrezygnowało ze skrócenia do 14 dni czasu oczekiwania dla inwestora po złożeniu zawiadomienia o zakończeniu budowy do nadzoru budowlanego. Po tym okresie, jeżeli urzędnicy nie zgłoszą sprzeciwu, można zacząć korzystać z obiektu. Ta zmiana oznacza powrót do obowiązującego dziś 21-dniowego terminu.

W projekcie pojawił się także przepis, że nadzór będzie mógł wielokrotnie ukarać za nielegalne użytkowanie obiektu. Chodzi o sytuacje, w których inwestor korzysta z obiektu przed załatwieniem formalności budowlanych. W tej chwili przepisy nie mówią o tym wprost. W rezultacie dochodzi na tym tle do sporów – czy można karać kilka razy, czy nie.

Są też dobre informacje. Projekt wciąż przewiduje, że w wielu wypadkach inwestor w ogóle nie będzie musiał się starać o pozwolenie na budowę. Wystarczy, że zgłosi do starostwa zamiar budowy wraz z projektem budowlanym. Jeżeli w ciągu 30 dni starosta się nie sprzeciwi, będzie mógł rozpocząć budowę.

Od tej przyjaznej dla inwestorów zasady MTBiGM przewiduje jednak wiele odstępstw. Pozwolenia na budowę pozostaną m.in. w wypadku budynków wyższych niż 12 m i większych niż 5 tys. m sześc. Będą też potrzebne dla inwestycji mających wpływ na zagospodarowanie działki sąsiedniej. Procedura będzie więc zbliżona do tej, która teraz obowiązuje w wypadku niewielkich obiektów.

Reklama
Reklama

Ministerstwo wciąż też chce znieść formalności budowlane w wypadku remontów. W tej chwili wymagają one zgłoszenia zamiaru przeprowadzenia, a te w budynkach zabytkowych – pozwolenia na budowę. Po zmianach większość zostanie zwolniona z wszelkich formalności. Dużo droższa niż obecnie będzie legalizacja samowoli budowlanych. Opłata legalizacyjna ma być równa połowie wartości budynku, którą określi rzeczoznawca majątkowy.

Nowe prawo budowlane ma wprowadzić uproszczenia zasad załatwiania formalności budowlanych. W tej chwili w resorcie budownictwa trwają prace nad projektem założeń w tej sprawie.

Ostatnio ministerstwo wycofało się z części swoich propozycji. Chodzi m.in. o warunki zabudowy i zagospodarowania terenu, poprzedzające zgłoszenie lub wydanie pozwolenia na budowę (na terenach pozbawionych miejscowego planu). Pierwotnie projekt przewidywał rezygnację z ich wydawania. Teraz jednak okazuje się, że warunki te pozostaną.

Nie będzie też reformy powiatowych inspektoratów nadzoru budowlanego. Miały je zastąpić okręgowe inspektoraty.

Zmian jest więcej. Początkowo projekt przewidywał, że budujący będzie przeprowadzał odbiory poszczególnych faz realizowanej inwestycji. Osoba trzecia miała sprawdzić zgodność wykonania robót budowlanych na poszczególnych etapach z projektem budowlanym, przepisami oraz zasadami wiedzy technicznej. Byłaby to firma lub osoba, która otrzyma licencję potwierdzającą kwalifikacje od ministra transportu. Również tego pomysłu resort nie będzie realizował.

Reklama
Zawody prawnicze
Prokuratorzy o jednej z ostatnich decyzji Adama Bodnara: "To ageizm"
Prawnicy
Waldemar Żurek: To jest jasne, że postawiłem wszystko na jedną kartę
Sądy i trybunały
Awantura o sędzię Krystynę Pawłowicz. Gorąco w Trybunale Konstytucyjnym
Podatki
Sprzedaż mieszkania otrzymanego w spadku po mężu może być opodatkowana
Internet i prawo autorskie
Rząd chce wprowadzić podatek od smartfonów. Wiadomo, ile wyniesie
Reklama
Reklama