Z widokiem na miasto lub pięknym ogrodem

Czy chcąc mieszkać luksusowo, lepiej wydać 5 milionów złotych na apartament w mieście czy na rezydencję na peryferiach? Czy konsjerż będzie droższy od ogrodnika?

Aktualizacja: 25.09.2012 11:25 Publikacja: 25.09.2012 11:23

Posiadanie ogrodu sprzyja wypoczynkowi i twórczemu myśleniu. Jednak utrzymanie zieleni wiele kosztuj

Posiadanie ogrodu sprzyja wypoczynkowi i twórczemu myśleniu. Jednak utrzymanie zieleni wiele kosztuje. W przypadku rezydencji na dużej działce, niezbędny będzie ogrodnik na stałe. fot. bloomberg

Foto: Archiwum

Za 5 mln zł możemy kupić 200-metrowy, dobrze wyposażony penthouse z tarasem, położony na szczycie wysokościowca, lub jeszcze większy dom na dużej, zielonej działce. Wybór zależy od stylu życia inwestora.

Jak jednak zastrzega Magdalena Zając, analityk rynku z redNet Property Group, oferta nowych apartamentów, które są już wykończone, jest ograniczona. – Większość gotowych luksusowych mieszkań jest w standardzie deweloperskim. W niektórych projektach istnieje jednak możliwość wyboru pakietu wykończeniowego i urządzenie lokalu wedle gustu klienta – dodaje.

Jarosław Jędrzyński, analityk z portalu RynekPierwotny.com, radzi, by mając 5 mln zł na apartament, rozejrzeć się zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. – Na tym drugim jest większy wybór ofert w różnych lokalizacjach – tłumaczy. Dodaje, że na rynku pierwotnym mieszkania za 4–5 mln zł są oferowane w najbardziej luksusowych inwestycjach. Takich apartamentów w danym projekcie jest jednak niewiele.

– Łącznie w kilku największych miastach naprawdę luksusowych mieszkań jest kilkanaście, góra dwadzieścia parę – szacuje Jarosław Jędrzyński. – Znacznie więcej jest apartamentów w cenie 1,5–2,5 mln zł, na które jest faktyczny popyt. Łącznie z rynkiem wtórnym możemy więc szacować ofertę mieszkań z absolutnie najwyższej półki na kilkadziesiąt w kraju – dodaje.

W Warszawie opcję wykończenia mieszkania pod klucz można wybrać kupując apartament np. w ukończonej inwestycji przy ul. Mokotowskiej 59. Jak podaje redNetproperty Group, 137- metrowy lokal kosztuje 2,9 mln zł. Z kolei na 112-metrowy apartament w Belvedere Residence, wykończony w wysokim standardzie (opalizująca mozaika, marmury), trzeba wydać 2,6 mln zł.

Natomiast w Poznaniu w projekcie Ułańskie Apartamenty (Agrobex) na 73-metrowy wykończony lokal trzeba mieć 804,1 tys. zł.

Ile kosztuje utrzymanie luksusowego apartamentu wraz z kosztami usługi konsjerża? – Różnice w zależności od apartamentowca mogą być duże. Czynsz administracyjny to ok. 2–3 tys. zł. Gros pozostałych kosztów to właśnie usługi konsjerża. Mieszkańcy apartamentowca wykupują zazwyczaj obowiązkowo podstawowy abonament, który może wynosić tylko 200–300 zł. Korzystanie z rozszerzonej oferty usług, których katalog może liczyć nawet dziesiątki pozycji, jest płatny osobno – tłumaczy Jędrzyński.

Na większe wydatki muszą się przygotować właściciele rezydencji. Potrzebni będą ogrodnik i pomoc domowa oraz kierowca, który dowiezie dzieci do szkoły. Na takie usługi trzeba wydać kilka tysięcy złotych miesięcznie. – Poza tym wybierając rezydencję na peryferiach na miejsce do życia, trzeba się liczyć z dłuższym dojazdem do miasta. Właściciel takiej nieruchomości będzie musiał zmierzyć się także z organizacją bieżących napraw, ochroną budynku, wydatkami na aranżację i utrzymanie ogrodu, eksploatację basenu – wylicza Marcin Jańczuk z Metrohouse & Partnerzy.

A ile potrzeba na samą rezydencję? W podwarszawskim Konstancinie za 4,99 mln zł wystawiona jest na sprzedaż willa 350 mkw., na działce ponad 1,6 tys. mkw. – W budynku jest centralny system wentylacji, klimatyzacja, centralny system audio-wideo, centralny odkurzacz, wideofony, alarm z systemem kamer oraz dodatkowe zabezpieczenia przeciwwłamaniowe – opowiadają o ofercie pośrednicy z Metrohouse & Partnerzy. Dom otoczony jest ogrodem.

Za 4,5 mln zł można stać się właścicielem rezydencji w podwarszawskim Józefosławiu. Dom ma powierzchnię prawie 750 mkw. i leży na działce 2 tys. mkw. Budynek łączy funkcje mieszkaniowe z rekreacyjnymi, bo pod jednym dachem jest basen, oranżeria, pomieszczenia do gry w bilard, tenis stołowy, siłownia.

Z kolei w Golęczewie koło Poznania można kupić 300-metrową rezydencję z pięcioma pokojami za 4,2 mln zł. – Sprzedający oferuje kompletnie wyposażony dom z szybami kuloodpornymi. Na działce o powierzchni 12 tys. mkw. znajduje się duży zarybiony staw – mówi Bolesław Drapella, szef serwisu nieruchomości Morizon. pl. – Natomiast w Skarszewach, ok. 30 km od Gdańska, za 4,5 mln zł jest do wzięcia 11-pokojowa rezydencja z działką 83 tys. mkw. W skład posiadłości wchodzą m.in. korty tenisowe – dodaje.

Jego zdaniem życie za miastem sprzyja wyciszeniu, a posiadanie ogrodu – twórczemu myśleniu. – Warto jednak pamiętać, że awarie, np. brak prądu, w mieście usuwane są szybciej. Mieszkańcy wsi dłużej muszą czekać na interwencję służb – mówi Drapella.

Także Agata Polińska, ekspert serwisu otoDom.pl, podkreśla, że choć rezydencja pod miastem to marzenie wielu osób, to niewiele z nich zdaje sobie sprawę ze skali wydatków związanych z jej utrzymaniem. – Basen, kort tenisowy czy też sauna będą wymagały regularnego czyszczenia i konserwacji przez specjalistów. Podobnie ogród. To, o co nie muszą martwić się mieszkańcy apartamentowców, dla posiadczy rezydencji będzie wyzwaniem – mówi Polińska.

Martin Gutaj, prezes firmy Magnolia Polska, uważa, że osoby, które cenią sobie swobodę, za 5 mln zł kupią raczej luksusowy dom z działką, a nie apartament. – Wydając tak pieniądze, unikną sąsiedztwa, przynajmniej tego bliskiego, zamieszkującego na dole lub nad nimi – zwraca uwagę Gutaj.

grazyna.blaszczak@parkiet.com

aneta.gawronska@parkiet.com

Opinia:

Marcin Jańczuk, ekspert agencji nieruchomości Metrohouse & Partnerzy

Wybór: luksusowe mieszkanie czy dom, zależy w dużej mierze od stylu życia inwestora. Właściciel apartamentu może zlecać różne usługi dodatkowe konsjerżowi, nie martwi się o bieżące naprawy. Atutem jest też to, że budynki apartamentowe mają rozbudowane systemy zabezpieczeń oraz szybki dostęp do infrastruktury, w przeciwieństwie do domów poza miastem. Mankament apartamentowca to ograniczona czterema ścianami przestrzeń życiowa i często brak możliwości otwarcia okien na najwyższych piętrach. Osobom przyzwyczajonym do mieszkania w domu będzie brakować ogrodu. Rekompensatą może być piękny widok z okna.

Konsjerż trochę jak gosposia w domu

¶ Na co można liczyć płacąc w apartamentowcu za opiekę konsjerża? – Klient powinien mieć zapewniony całodobowy roomserwis, dostarczanie prasy, zamawianie taksówki czy kuriera, serwisu sprzątającego i pralniczego oraz naprawy w razie awarii – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk RynekPierwotny.com.

¶ Nowoczesne apartamentowce muszą oferować miejsce na urządzenie sali klubowej, sali spotkań, zielonego widokowego tarasu. Nie może też zabraknąć klubu fitness.

¶ Ważne jest też miejsce, w którym mieszkańcy mogą zamówić i odebrać towary z centrów handlowych. Musi być lobby z recepcją.

Za 5 mln zł możemy kupić 200-metrowy, dobrze wyposażony penthouse z tarasem, położony na szczycie wysokościowca, lub jeszcze większy dom na dużej, zielonej działce. Wybór zależy od stylu życia inwestora.

Jak jednak zastrzega Magdalena Zając, analityk rynku z redNet Property Group, oferta nowych apartamentów, które są już wykończone, jest ograniczona. – Większość gotowych luksusowych mieszkań jest w standardzie deweloperskim. W niektórych projektach istnieje jednak możliwość wyboru pakietu wykończeniowego i urządzenie lokalu wedle gustu klienta – dodaje.

Pozostało 91% artykułu
Nieruchomości
Elastyczne biura w kamienicy przy Poznańskiej
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Flare na Grzybowskiej. Luksusowy apartamentowiec wchodzi na rynek
Nieruchomości
Biurowiec The Form otwarty na najemców
Nieruchomości
Develia sprzedała grunt przy Kolejowej we Wrocławiu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań