Do kupienia w Warszawie jest dziś ok. 7,5 tys. nowych lokali trzypokojowych, w tym ponad 60 proc. na osiedlach już oddanych do użytku – podaje RynekPierwotny. com.
Ceny tych lokali, według serwisu redNet Property Group, wynoszą dziś średnio ok. 7,4 tys. zł za mkw. Stawki te znacznie spadły w ciągu ostatnich trzech lat – w 2011 r. kosztowały niecałe 8,1 tys. zł, w 2010 r. – ok. 8,5 tys. zł, a w 2009 r. – ponad 9,1 tys. zł za mkw. Biorąc pod uwagę cenę całego lokalu, najtańsze nowe trzy pokoje, jak podają pośrednicy z agencji Emmerson, kosztują już ok. 260 tys. zł (42 mkw. na Białołęce). – Można znaleźć ofertę, która ma dobrą relację ceny do powierzchni i liczby pokoi, ale najczęściej kosztem lokalizacji – zaznacza Waldemar Oleksiak z Emmersona.
Podczas gdy w latach 2009– 2012 dwa pokoje potaniały średnio o 16 proc., stawki za trzypokojowe mieszkania spadły o 19 proc. – Jednak trzy pokoje nadal nie są alternatywą dla dwóch. Średnia powierzchnia tych pierwszych wynosi ok. 69 mkw., co w przeliczeniu na całość lokalu daje ok. 525 tys. zł. Tymczasem dwa pokoje liczące ok. 50 mkw. kosztują przeciętnie ok. 385 tys. zł – uważa Anna Papiernik z redNet Property Group.
Mimo to widać wzrost zainteresowania trzema pokojami. – W I kw. br. lokale miały 33-proc. udział we wszystkich transakcjach, w II kw. – 36 proc., a w III kw. – aż 40 proc. Rosnący popyt na te mieszkania jest stymulowany przez program „Rodzina na swoim". Ze względu na niskie limity cenowe deweloperzy oferują w ramach „RnS" raczej większe lokale, głównie trzy pokoje – twierdzi Anna Papiernik.
Z kolei zdaniem Jarosława Jędrzyńskiego z portalu RynekPierwotny. com trzy pokoje, o ile ich powierzchnia nie przekracza 55 mkw., stanowią pewną konkurencją dla dwóch. – Jeśli całkowita cena mieszkań trzypokojowych nie jest wyższa od średnich cen ofert dwupokojowych o 20–25 proc., deweloperzy nie powinni narzekać na brak zainteresowania – uważa Jędrzyński. Jego zdaniem w najbliższych kwartałach podaż takich mieszkań przestanie rosnąć, w dalszej przyszłości zaś prawdopodobnie zacznie maleć. – Z kolei trzy pokoje pochodzące ze starej oferty deweloperów, te o pow. 75–80 mkw., musiałyby zostać przecenione do poziomu znacznie poniżej rentowności dewelopera, by stać się konkurencją dla dzisiejszych dwóch pokoi, budowanych na ograniczonych powierzchniach i przy znacznie niższych kosztach własnych – tłumaczy Jędrzyński.