Reklama

Akt własności ziemi rolnej nie do podważenia

Ostateczny akt własności gruntu rolnego jest nie do podważenia.

Publikacja: 25.03.2013 08:33

W PRL nie przejmowano się, zwłaszcza na wsi, ani formą umowy przenoszącej własność nieruchomości, an

W PRL nie przejmowano się, zwłaszcza na wsi, ani formą umowy przenoszącej własność nieruchomości, ani potrzebą ujawnienia praw właścicielskich w księgach wieczystych

Foto: Fotorzepa, Dorota Awiorko-Klimek Dor Dorota Awiorko-Klimek

Takie wnioski płyną z rozprawy przed Sądem Najwyższym, który odpowiedział na pytanie prawne.

W 1950 r. rodzice notarialnie podarowali ziemię jednemu z dwóch synów, a stosowny wpis na ten temat pojawił się w księdze wieczystej. Brat obdarowanego użytkował parcelę położoną obok. I to jemu w 1979 r. naczelnik gminy wydał akt własności ziemi obejmujący grunt brata. Uznał, że to on jest jego właścicielem. Tak powstał spór rodzinny, który ciągnie się do tej pory.

Córki obdarowanego postanowiły wystąpić o usunięcie niezgodności między stanem prawnym a faktycznym. Ich zdaniem naczelnik gminy, wydając akt własności ziemi, dopuścił się wielu błędów.

Sąd rejonowy, do którego złożyły pozew, przeprowadził kontrolę aktu własności. Stwierdził, że zawiera on rażące nieprawidłowości. Dlatego decyzja wydana w tej sprawie jest bezwzględnie nieważna. Sąd zgodził się z powódkami, że stan prawny ujawniony w księdze wieczystej jest niezgodny z rzeczywistym. Spór miał jednak dalszy ciąg w sądzie okręgowym, do którego odwołała się strona przeciwna.

Sąd okręgowy powziął poważne wątpliwości prawne i skierował pytanie do SN. Według niego sądy powszechne są związane decyzją administracyjną. Oznacza to, że mają obowiązek respektować jej treść. Dopóki taka decyzja nie zostanie uchylona przez właściwy organ lub sąd administracyjny, dopóty obowiązuje.

Reklama
Reklama

Sąd okręgowy zaczął się zastanawiać, czy w ogóle jest możliwa kontrola prawomocności decyzji uznanej przez właściwy organ za ostateczną na podstawie ustawy o księgach wieczystych i hipotece. Art. 63 ust. 2 ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa wyłączył bowiem stosowanie do ostatecznych decyzji wydanych na podstawie wspomnianej ustawy z 1971 r. przepisów kodeksu postępowania administracyjnego dotyczących m.in. wznowienia postępowania.

SN odmówił podjęcia uchwały w tej sprawie.  Jego zdaniem podważanie ostatecznego aktu własności ziemi jest obecnie praktycznie niemożliwe.

sygnatura akt: III CZP 4/13

Takie wnioski płyną z rozprawy przed Sądem Najwyższym, który odpowiedział na pytanie prawne.

W 1950 r. rodzice notarialnie podarowali ziemię jednemu z dwóch synów, a stosowny wpis na ten temat pojawił się w księdze wieczystej. Brat obdarowanego użytkował parcelę położoną obok. I to jemu w 1979 r. naczelnik gminy wydał akt własności ziemi obejmujący grunt brata. Uznał, że to on jest jego właścicielem. Tak powstał spór rodzinny, który ciągnie się do tej pory.

Reklama
Opinie Prawne
Jakub Sewerynik: O starszych braciach, czyli mury rosną
Internet i prawo autorskie
Internetowe filmiki z dzikimi zwierzętami i ludźmi mogą być bardzo niebezpieczne
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Będą ważne zmiany w prawie budowlanym? „Żółta kartka” zamiast blokady inwestycji
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Podatki
Ojciec zarządza pensją córki - co z podatkiem?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama