Z danych zebranych przez „Rzeczpospolitą" wynika, że w innych dużych miastach nie jest lepiej. – W tej chwili podwyżki opłaty rocznej za użytkowanie wieczyste to dla nas jeden z większych problemów, musimy bowiem podnosić opłaty za mieszkanie – mówi Michał Tokłowicz, wiceprezes Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. W ubiegłym roku objęły one 17 bloków, w tym 25. Wysokie podwyżki miasto musi rozłożyć na trzy raty, ale to mała pociecha, gdy opłaty rosną nawet o tysiąc procent. Ustawa o gospodarce nieruchomościami pozwala na aktualizację opłat za użytkowanie raz na trzy lata. Większość miast nie podnosi jednak wszystkim opłat tak często. Zazwyczaj robi to co pięć, a czasami dziesięć lat, w stosunku do wybranych nieruchomości. W efekcie co roku inna grupa użytkowników dostaje pismo z wypowiedzeniem stawki i propozycją nowej, zwykle znacznie wyższej. Dla miast jest to bowiem świetny sposób na zasilenie pustej kasy. Większość tonie bowiem w długach.
Kiepski sposób
W tym roku w dzielnicy Mokotów, w której mieszka nasza czytelniczka, podwyżkę otrzyma co dziesiąty użytkownik wieczysty. W całej Polsce będą ich w sumie tysiące.
– Od nowego roku w Lublinie opłaty wzrosną o ok. 120 proc. dla 1571 współużytkowników mieszkających w blokach i od 300 proc. do 1000 proc. dla 47 właścicieli domów jednorodzinnych – tłumaczy Joanna Bobowska z Urzędu Miasta w Lublinie.
120 proc. wyniesie wzrost opłat w lubelskich blokach. Podwyżka będzie rozłożona na trzy raty
W Krakowie wypowiedzenia dostało już 8 tys. właścicieli mieszkań i lokali użytkowych w budynkach stojących na gruntach komunalnych. Dalsze 792 pisma z podwyżkami dostali użytkownicy gruntów Skarbu Państwa. W Białymstoku aktualizacja obejmie 3000 współużytkowników wieczystych. Będą zawierać podwyżki rzędu 20–30 proc. Poznań każdego roku aktualizuje część opłaty . Podwyżki obejmują nawet 8 tys. współużytkowników. W tej regule jest jednak wyjątek. Okazuje się, że opłat rocznych nie podnoszą mniejsze miasta, np. Legionowo. Józefów czy Płock. Jednocześnie z danych miast wynika, że coraz więcej użytkowników wieczystych nie płaci. Długi z tego tytułu idą w miliony złotych. Niektórzy z tego powodu tracą działki i mieszkania. Rekord bije Warszawa. Użytkownicy zalegają jej już 143 mln zł. W Łodzi jest to ponad 40 mln zł, w Krakowie prawie 14 mln zł, w Lublinie mniej więcej pół miliona złotych.
Nieskuteczne odwołanie
Zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami podwyżki opłat można zakwestinować w samorzadowym kolegium odwoławczym.