Ustawa lokatorska określa także zasady eksmisji. Zgodnie z nią właściciel wręcza wypowiedzenie. Po jego upływie najemca powinien się wyprowadzić. Nie zawsze jednak chce. Co wtedy? Właściciel ma prawo zwrócić się do sądu rejonowego o wydanie wyroku eksmisyjnego. Kiedy stanie się prawomocny, właściciel może udać się do komornika, ten jednak co do zasady nie wykona wyroku, gdy lokator nie ma zapewnionego lokalu socjalnego albo pomieszczenia tymczasowego.
Ustawa lokatorska zawiera długą listę osób, którym sąd ma obowiązek przyznać prawo do lokalu socjalnego w wyroku eksmisyjnym. Są na niej: ciężarne, dzieci, niepełnosprawni, ubezwłasnowolnieni, opiekunowie tych trzech kategorii osób, jeżeli z nimi mieszkają, emeryci oraz renciści spełniający kryteria otrzymania świadczenia z pomocy społecznej, bezrobotni, obłożnie chorzy, a także spełniający wymagania uchwał rady gmin, tj. z reguły osoby o niskich dochodach.
Lokal socjalny może dostarczyć tylko gmina. Dopóki tego nie zrobi, dopóty eksmitowany mieszka w dotychczasowym. Trwa to często latami. W tym czasie ekslokatorzy na ogół nie chcą płacić za mieszkanie. Musi ich kredytować właściciel.
Osobie, która ma orzeczoną eksmisję bez prawa do lokalu socjalnego, trzeba dostarczyć tylko tymczasowe pomieszczenie. Komornik może wstrzymać się z eksmisją do niego najwyżej przez sześć miesięcy. Jeżeli w tym czasie nie znajdzie się pomieszczenie tymczasowe, to eksmitowany może trafić do noclegowni, a nawet na ulicę. Tak się zdarza, ponieważ gminy zazwyczaj nie mają takich pomieszczeń.
Trzeba pamiętać, że wyroków sądowych o eksmisję nie wykonuje się od 1 listopada do 31 marca. Od tej zasady są wyjątki. Na okres ochronny nie mogą liczyć osoby z wyrokiem za znęcanie się nad rodziną.