Według danych Polskiego Związku Działkowców obecnie w sądach lub urzędach toczą się sprawy o zwrot 546 hektarów, na których znajduje się 12 881 działek. W sumie dotyczą 163 ogrodów. Kolejne 136 jest zagrożonych wszczęciem postępowania. A dzięki nowej ustawie o rodzinnych ogrodach działkowych, obowiązującej od 19 stycznia tego roku, zwrotu nieruchomości pod ogrodami mogą się też domagać byli właściciele będący osobami fizycznymi. Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich, tłumaczy, że przepisy obowiązujące wcześniej blokowały im zwrot gruntów.
Otwarta droga
Tymczasem z danych PZD wynika, że z roszczeniami występują najczęściej osoby fizyczne.
– Ich żądania dotyczą w sumie 162 ha ziemi pod 87 ogrodami – wyjaśnia Monika Pilzak z PZD.
4,6 tys. rodzinnych ogrodów działkowych funkcjonuje na terenie Polski
Nie wiadomo jednak, ile z nich dotyczy zwrotu gruntów.