Do tej pory wojewodowie i minister Skarbu Państwa oraz Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie na ogół zgodnie uznawali, że przejęcie mienia przez kołchoz uniemożliwia przyznanie rekompensaty.
Prawa do niej odmawiano też osobom, które repatriowały się do Polski nie bezpośrednio po wojnie, a dopiero na podstawie umowy z ZSRR z 1957 r.
Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt I OSK 590/13) w wyroku uwzględniającym skargę kasacyjną Haliny J. podważył takie stanowisko. Sędzia Ewa Kwiecińska podkreśliła, że jest to skutek uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego z 16 grudnia 2013 r. (sygn. I OPS 11/13).
W sprawie Haliny J. zaistniały obie te okoliczności. Gospodarstwo jej matki włączono do kołchozu w 1950 r., a ona sama repatriowała się do Polski w 1958 r.
Wojewoda pomorski i minister Skarbu Państwa odmówili Halinie J. prawa do rekompensaty za pozostawione mienie. W ich opinii fakt, że w chwili repatriacji jej matka nie była już właścicielką nieruchomości, wyklucza możliwość potwierdzenia prawa do rekompensaty. Nie ma też dowodów, że została ona zmuszona do opuszczenia miejsca zamieszkania na skutek okoliczności związanych bezpośrednio z rozpoczęciem II wojny światowej.