Reklama
Rozwiń

Korzystna uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego dla Zabużan

Przejęcie przez kołchoz nieruchomości na Kresach Wschodnich i późna repatriacja do Polski nie wykluczają rekompensaty za mienie zabużańskie.

Publikacja: 23.10.2014 10:33

Korzystna uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego dla Zabużan

Foto: Fotorzepa, Jakub Ostałowski

Do tej pory wojewodowie i minister Skarbu Państwa oraz Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie na ogół zgodnie uznawali, że przejęcie mienia przez kołchoz uniemożliwia przyznanie rekompensaty.

Prawa do niej odmawiano też osobom, które repatriowały się do Polski nie bezpośrednio po wojnie, a dopiero na podstawie umowy z ZSRR z 1957 r.

Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt I OSK 590/13) w wyroku uwzględniającym skargę kasacyjną Haliny J. podważył takie stanowisko. Sędzia Ewa Kwiecińska podkreśliła, że jest to skutek uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego z 16 grudnia 2013 r. (sygn. I OPS 11/13).

W sprawie Haliny J. zaistniały obie te okoliczności. Gospodarstwo jej matki włączono do kołchozu w 1950 r., a ona sama repatriowała się do Polski w 1958 r.

Wojewoda pomorski i minister Skarbu Państwa odmówili Halinie J. prawa do rekompensaty za pozostawione mienie. W ich opinii fakt, że w chwili repatriacji jej matka nie była już właścicielką nieruchomości, wyklucza możliwość potwierdzenia prawa do rekompensaty. Nie ma też dowodów, że została ona zmuszona do opuszczenia miejsca zamieszkania na skutek okoliczności związanych bezpośrednio z rozpoczęciem II wojny światowej.

W wyroku z 21 listopada 2012 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę Haliny J. Stwierdził, że zgodnie z tzw. ustawą zabużańską, z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego i orzecznictwem sądów administracyjnych prawo do rekompensaty przysługuje tylko tym, którzy spełniają łącznie wszystkie wymagania wynikające z art. 1 i 2 ustawy zabużańskiej. Repatriacja w 1958 r. nie miała bezpośredniego związku z żadną przyczyną wymienioną w tych przepisach, nie była także skutkiem innych okoliczności związanych bezpośrednio z wojną.

Należy odróżnić zdarzenia będące bezpośrednim skutkiem wojny od zdarzeń, na które miała ona jedynie pośredni wpływ – stwierdził WSA. Nie można też uznać za „nieruchomości pozostawione" mienia przejętego przez kołchoz.

Naczelny Sąd Administracyjny uchylił zarówno orzeczenie WSA, jak i decyzje wojewody pomorskiego i ministra Skarbu Państwa. Stwierdził, że włączenie do kołchozu lub nacjonalizacja z innych przyczyn nieruchomości, których dotyczy art. 1 ustawy zabużańskiej z 2005 r., samo przez się nie wyklucza prawa do rekompensaty.

W opinii NSA również tzw. późna repatriacja na podstawie umowy z ZSRR z 1957 r. powinna być traktowana jako „inna okoliczność związana z wojną rozpoczętą w 1939 r.", o której mowa w art. 1 ust. 2 ustawy zabużańskiej.

Do tej pory wojewodowie i minister Skarbu Państwa oraz Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie na ogół zgodnie uznawali, że przejęcie mienia przez kołchoz uniemożliwia przyznanie rekompensaty.

Prawa do niej odmawiano też osobom, które repatriowały się do Polski nie bezpośrednio po wojnie, a dopiero na podstawie umowy z ZSRR z 1957 r.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Praca, Emerytury i renty
Bogdan Święczkowski interweniuje u prezesa ZUS. „Problem dotyczy tysięcy osób"
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono