Na wpis do księgi wieczystej czeka się nawet rok

Pracę wydziałów wieczystoksięgowych sądów spowolniła pandemia, ale też sprawy uwłaszczeniowe.

Publikacja: 21.10.2020 19:18

Na wpis do księgi wieczystej trzeba czekać nawet rok.

Na wpis do księgi wieczystej trzeba czekać nawet rok.

Foto: Adobe Stock

Coraz dłużej czeka się na wpis do ksiąg wieczystych. Rekordziści ponad rok.

– Po cyfryzacji ksiąg wieczystych w podwarszawskim Piasecznie wpis do księgi wieczystej otrzymywało się po miesiącu, a teraz po minimum pół roku – mówi Marek Poddany, deweloper. – Co gorsza, skargi na opieszałość nie skutkują. Czeka się jeszcze dłużej. Nie ma więc sensu ich składać. Myślę, że dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze, w dużych miastach wpłynęło bardzo dużo wniosków o przekształcenie użytkowania wieczystego we własność. Po drugie, brakuje sędziów. Rozstrzygają referendarze, dlatego wnioski są odrzucane z błahych powodów. Wcześniej na ogół wzywano do ich uzupełnienia, teraz nikt tego nie robi – tłumaczy Marek Poddany.

Ministerstwo Sprawiedliwości potwierdza, że w ostatnim czasie wydziały wieczystoksięgowe pracowały wolniej. Zapewnia jednocześnie, że ich praca nie została wstrzymana z powodu pandemii. Wynika to z absencji wywołanych np. zasiłkami opiekuńczymi i zwolnieniami lekarskimi oraz pracą rotacyjną wymuszoną dostosowaniem się do rygorów sanitarno-epidemiologicznych.

Czytaj także: Wpis do księgi wieczystej nie zawsze decyduje o opodatkowaniu

Według MS znacząco zwiększyła się też liczba spraw m.in. z powodu przekształceń. Potwierdzają to sądy wieczystoksięgowe.

– Wszystkie wydziały wieczystoksięgowe okręgu Warszawa-Praga odnotowały istotny wpływ na pracę i tempo rozpoznawanych wniosków napływu spraw związanych z przekształceniem prawa użytkowania wieczystego. Dla przykładu do Sądu Rejonowego w Otwocku w 2019 r. wpłynęło 26 931 wniosków, co stanowiło wzrost o 64 proc. – wyjaśnia Katarzyna Brogosz z Sądu Okręgowego Warszawa-Praga.

– Ilość spraw związanych z przekształceniem prawa użytkowania wieczystego w prawo własności na pewno wpłynęła na wydłużenie czasu oczekiwania na wpis, ale wydział od dawna odnotowuje duży wpływ spowodowany koniunkturą gospodarczą decydującą o wzroście inwestycji na rynku nieruchomości i wzmożeniu obrotu nieruchomościami – dodaje Katarzyna Brogosz.

W IV Wydziale Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza na rozpoznanie wniosku o wpis w księdze wieczystej czeka się ok. dziesięciu miesięcy. Wnioski zawierające żądanie wpisu hipoteki bankowej mogą być kierowane na tzw. dyżur hipoteczny. Na rozpoznanie wniosku czeka się wówczas do 14 dni.

Średni czas oczekiwania na wpis hipoteki lub prawa własności w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Południe wynosi 9–10 miesięcy, w Gdyni – 4 miesiące, a w Sopocie – 3,5 miesiąca.

– W czasie epidemii wydziały wieczystoksięgowe borykają się z nieobecnościami pracowników administracyjnych oraz orzeczników związanymi z koniecznością opieki nad dziećmi w czasie zamknięcia szkół, zwolnieniami lekarskimi czy z kwarantanną. W części wydziałów praca odbywa się w systemie rotacyjnym, aby zachować reżim sanitarny. Od marca w okręgu gdańskim tylko jeden wydział wieczystoksięgowy był całkowicie zamknięty od 24 września do 2 października z powodu kwarantanny pracowników. Warunki pracy z zachowaniem reżimu sanitarnego oraz nieobecności pracowników administracyjnych i orzeczników mające związek z epidemią niewątpliwie wydłużają czas oczekiwania na dokonanie wpisów w księgach wieczystych – wyjaśnia Łukasz Zioła z Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Coraz dłużej czeka się na wpis do ksiąg wieczystych. Rekordziści ponad rok.

– Po cyfryzacji ksiąg wieczystych w podwarszawskim Piasecznie wpis do księgi wieczystej otrzymywało się po miesiącu, a teraz po minimum pół roku – mówi Marek Poddany, deweloper. – Co gorsza, skargi na opieszałość nie skutkują. Czeka się jeszcze dłużej. Nie ma więc sensu ich składać. Myślę, że dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze, w dużych miastach wpłynęło bardzo dużo wniosków o przekształcenie użytkowania wieczystego we własność. Po drugie, brakuje sędziów. Rozstrzygają referendarze, dlatego wnioski są odrzucane z błahych powodów. Wcześniej na ogół wzywano do ich uzupełnienia, teraz nikt tego nie robi – tłumaczy Marek Poddany.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona