W mieszkaniu jak w hotelu

Jeśli uda się znaleźć lokatora na większość dni w miesiącu, możliwa do osiągnięcia rentowność to nawet więcej niż 10 proc. netto - mówi Marcin Jańczuk z Metrohouse.

Aktualizacja: 16.06.2017 07:05 Publikacja: 16.06.2017 06:52

Marcin Jańczuk, ekspert sieciowej agencji Metrohouse

Marcin Jańczuk, ekspert sieciowej agencji Metrohouse

Foto: materiały prasowe

Rz: Kupione inwestycyjnie mieszkanie lepiej wynajmować na doby czy na lata?

Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse: To zależy, w jakim stopniu jesteśmy się w stanie w ten biznes zaangażować. Dla inwestora, który dopiero zaczyna działalność na rynku nieruchomości, lepszym rozwiązaniem będzie wynajem długoterminowy, bo jest mniej absorbujący niż codzienna obsługa gości, którzy w mieszkaniu spędzą dobę lub dwie.

Wystarczy znaleźć jednego dobrego najemcę i co miesiąc inkasować zapłatę.

W wielkim uproszczeniu – tak, co nie oznacza, że wynajem długoterminowy nie wiąże się z problemami. Lokale trzeba remontować, dbać o zachowanie właściwego standardu, wymieniać sprzęty. Zdarza się, że naszego lokatora nie akceptują sąsiedzi, bo jest na przykład za głośny. Najczęściej jednak stosunki z najemcą są co najmniej poprawne, więc prowadzenie biznesu nie zajmuje dużo czasu.

Wynajmując mieszkanie na doby, musimy się liczyć, że najemcy będą się zmieniać co najmniej kilka razy w miesiącu. Przedsięwzięcie jest nieporównywalnie większe.

Musimy być w pełni dyspozycyjni. Ktoś musi przekazać klucze, posprzątać, zmienić pościel i ręczniki.

Trudno sobie wyobrazić, że inwestor, który ma pracę na etat, sam zajmuje się wynajmem mieszkania na doby. Turyści mogą się zjawić o każdej porze, w święta, w weekendy. Mogą sobie też życzyć choćby dowozu z lotniska. Lokale w atrakcyjnych miejscach wynajmują często klienci z zagranicy. Wielu jest w Polsce pierwszy raz.

Właściciel nieruchomości pełni wtedy rolę swego rodzaju opiekuna, który doradza, podpowiada: co, gdzie, kiedy. Mając jedno mieszkanie, być może uda się to zorganizować, ale zarządzanie kilkoma lokalami wynajmowanymi w tym modelu wymaga już stuprocentowego zaangażowania.

Wielu inwestorów decyduje się na taki biznes. W Warszawie w hotele zamieniają się całe bloki.

Nie tylko w Warszawie. Na doby są wynajmowane lokale także np. w gdańskich apartamentowcach. Lokale na krótko wynajmiemy jednak przede wszystkim w aparthotelach, czyli obiektach budowanych przez deweloperów już nie tylko w miejscowościach turystycznych, ale i centrach wielkich miast. A chętnych do inwestowania na tym rynku nie brakuje. 13-metrowego mieszkania pewnie nie wynajęlibyśmy na rok, ale dla biznesmena, który przyjeżdża do jakiegoś miasta na kilka dni, taki lokal będzie idealny.

Czym przyciągają mieszkania zamieniane w pokoje hotelowe? W czym są lepsze od hoteli?

Moda na wynajem mieszkań zamiast pokoju hotelowego przyszła do nas z Zachodu, zresztą z opóźnieniem. Pierwsze próby mieliśmy kilka lat temu, kiedy to właściciele mieszkań z różnych krajów wymieniali się nimi na czas urlopów czy weekendów. Prywatne nieruchomości mają swój charakter, nie są tak zimne i zunifikowane jak hotele. Turyści z zagranicy mogą poczuć kulturę danego kraju. Znaczenie mają też koszty.

Za cenę jednej doby w hotelu dla jednej osoby mieszkanie może wynająć trzyosobowa rodzina. Trzeba jednak pamiętać, że hotele trzymają rękę na pulsie. Oferują turystom i biznesmenom różnego rodzaju udogodnienia, promocje.

Ile zarobimy na wynajmie długoterminowym, a ile na wynajmie na doby?

Rentowność z wynajmu lokalu na długo wynosi od 4,5 do 6 proc. netto, w zależności od lokalizacji i standardu mieszkania. Na rynku najmu krótkoterminowego liczy się, podobnie jak na rynku hotelowym, obłożenie. Jeśli lokal będzie wynajęty kilka dni w miesiącu, rentowność może być zbliżona do tej osiągniętej z tradycyjnego najmu. Ale jeśli uda się nam znaleźć lokatora na większość dni w miesiącu, możliwa do osiągnięcia rentowność to nawet więcej niż 10 proc. netto.

To robi wrażenie. Jakie zatem mieszkania i gdzie kupować z myślą o najmie na doby?

Liczy się adres nieruchomości. Pod uwagę warto wziąć duże metropolie, mające bezpośrednie połączenia lotnicze z innymi krajami Europy Zachodniej. Wtedy uzyskujemy dostęp do amatorów weekendowych podróży, na których nastawia się wielu właścicieli lokali na doby. Ważna jest też konkurencja. O najemców nie będzie najłatwiej na przykład w okolicach Starego Miasta w Warszawie, gdzie na wynajem jest oferowanych sporo mieszkań. Dobrym miejscem na inwestycje są np. kurorty.  Zwłaszcza tam, gdzie można liczyć na tzw. wysoki sezon turystyczny.

To robi wrażenie, Jakie zatem mieszkania i gdzie kupować z myślą o najmie na doby?

Liczy się adres nieruchomości. Pod uwagę warto wziąć duże metropolie, mające bezpośrednie połączenia lotnicze z innymi krajami Europy Zachodniej. Wtedy uzyskujemy dostęp do amatorów weekendowych podróży, na których nastawia się wielu właścicieli lokali na doby. Ważna jest też konkurencja. O najemców nie będzie najłatwiej na przykład w okolicach Starego Miasta w Warszawie, gdzie na wynajem jest oferowanych sporo mieszkań. Dobrym miejscem na inwestycje są np. kurorty.

Góry?

Na pewno tak, bo sezon w górach trwa dłużej niż nad morzem. Ale nie każda górska miejscowość będzie dobrą lokalizacją. Na pewno warto inwestować w miejscach, które przyciągają turystów cały rok. To np. Zakopane.

Jakie trendy zauważył pan ostatnio na rynku najmu?

Inwestorzy poszukują nowych pomysłów na poprawę efektywności wynajmu. Duże, 60-70-metrowe lokale zamieniają się w hostele. Mieszkania są często dzielone na cztery- pięć pokoi.

I zamiast wynająć mieszkanie jednej rodzinie, wynajmiemy je pięciu lokatorom, na czym pewnie zarobimy więcej.

Nie każdego stać na wynajem całego dwupokojowego mieszkania. W Warszawie na taki lokal trzeba mieć jakieś 2 tys. zł miesięcznie. A pokój wynajmiemy już od 700- 800 zł.

CV

Marcin Jańczuk, absolwent UW, podyplomowych studiów w SGH i Wyższej Szkole Gospodarowania Nieruchomościami. Od 2008 roku związany z siecią biur nieruchomości Metrohouse. Dyrektor ds. marketingu tej spółki. Współautor cyklicznych raportów o rynku nieruchomości, autor artykułów, opracowań i analiz. Wcześniej związany z firmą Polanowscy Nieruchomości.

Rz: Kupione inwestycyjnie mieszkanie lepiej wynajmować na doby czy na lata?

Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse: To zależy, w jakim stopniu jesteśmy się w stanie w ten biznes zaangażować. Dla inwestora, który dopiero zaczyna działalność na rynku nieruchomości, lepszym rozwiązaniem będzie wynajem długoterminowy, bo jest mniej absorbujący niż codzienna obsługa gości, którzy w mieszkaniu spędzą dobę lub dwie.

Pozostało 93% artykułu
Nieruchomości
Warszawa. Skanska sprzedała biurowiec P180 za 100 mln euro
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie