- Komisja weryfikacyjna podsumowała rok swojego funkcjonowania. Z tego, co mówił jej przewodniczący Patryk Jaki, wynika, że dzięki niej wiele źle sprywatyzowanych stołecznych nieruchomości fizycznie wróciło do miasta. To prawda?
Piotr Rodkiewicz: Nie. To jest stwierdzenie przedwczesne. Niektóre nieruchomości, którymi zajmowała się komisja weryfikacyjna, nigdy nie przestały być nieruchomościami miejskimi. Na przykład ul. Twarda. Nigdy nie zawarto aktu notarialnego przenoszącego własność. Do zawarcia umów notarialnych doszło wprawdzie w wypadku działek na placu Defilad, takich jak Chmielna 70, Sienna 29, ale miasto cały czas nimi władało.
Czytaj także: Podsumowanie prac komisji weryfikacyjnej: przywracanie sprawiedliwości czy kampania wyborcza
X
A kto widnieje jako właściciel tych nieruchomości w księgach wieczystych?