Małżonkowie P. zostali wydaleni z Polski do Niemiec w sierpniu 1946 roku. W 1947 r. nabyli obywatelstwo niemieckie, ale polskiego nigdy nie utracili. Sprawa prowadzona przeciwko nim na podstawie dekretu z 1946 r. o odpowiedzialności karnej za odstępstwo od narodowości polskiej w czasie wojny została umorzona. Okazało się, że nie składali wniosku o wpisanie na volkslistę. Ich majątek przeszedł na własność państwa na podstawie art. 2 dekretu z 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich. Wniosek dotyczący tej nieruchomości złożony przez małżonków P. sąd w 1948 r. pozostawił bez rozpoznania.
Sąd pierwszej instancji oddalił żądanie Danuty K. Uznał, że wpis w księdze wieczystej dotyczący gminy i wpisy dotyczące trzech osób, które wykupiły od niej mieszkania, są zgodne z rzeczywistym stanem prawnym. Stan ten bowiem utworzyły ostateczne decyzje administracyjne. Tego samego zdania był sąd drugiej instancji, który utrzymał ten werdykt w mocy.
Decyzja komunalizacyjna – argumentował sąd – będąca podstawą wpisu gminy do księgi – jest dla sądu wiążąca. Może być wyeliminowana jako podstawa wpisu tylko w trybie przewidzianym w kodeksie postępowania administracyjnego.
W skardze kasacyjnej Danuta K. przekonywała, że sąd uchylił się od zbadania rzeczywistego stanu prawnego. Małżonkowie P. zaś nie utracili własności, bo decyzja o przejęciu nieruchomości jako mienia opuszczonego była bezprawna. Decyzja komunalizacyjna nie mogła tego zmienić.
W kwestii dopuszczalności badania i dyskwalifikowania decyzji administracyjnych jako podstawy wpisu w księdze wieczystej nie było dotychczas zgody ani w nauce prawa, ani w orzecznictwie sądowym. Przed Sądem Najwyższym zapadały sprzeczne orzeczenia. Dość często prezentował on przy tym stanowisko, że sąd cywilny może kontrolować decyzję administracyjną, jeśli wydana została przez niewłaściwy organ albo z oczywistym naruszeniem prawa administracyjnego.
Przeciwko temu stanowisku przemawia przede wszystkim obowiązujące w prawie rozgraniczenie między drogą sądową i drogą administracyjną. W konsekwencji rozstrzyganie przez sąd cywilny jakichkolwiek kwestii należących do drogi administracyjnej jest niedopuszczalne.