Rz: Co należy udoskonalić już od ręki, aby proces inwestycyjny przebiegał szybciej?
Małgorzata Zamorska, radca prawny, partner w kancelarii bnt Neupert, Zamorska & Partnerzy:
Z doświadczeń znanych mi inwestorów wynika, że wielką przeszkodą jest scalanie działek. Procedury scaleniowe powinny zostać uproszczone. Dziś są długotrwałe, a do tego można je w wielu momentach zastopować. Mam tu na myśli możliwość składania różnych odwołań, łącznie ze skargami do sądów administracyjnych. Jeżeli procesy scalania miałyby przebiegać sprawniej, trzeba by było wprowadzić jakieś ograniczenia protestów – tak jak zrobiono to np. w prawie budowlanym. Nawet brak miejscowego planu zagospodarowania nie powinien wstrzymywać możliwości scalania działek, gdyż w ten sposób proces ten może przeciągać się w nieskończoność.
Trudno jednak planować inwestycje na dużych działkach bez planów zagospodarowania...
To prawda, że takie plany to podstawa rozwoju dla gmin. Wiadomo jednak także, że samorządom idzie dość opornie ich przygotowanie, bo to mozolna i kosztowna praca. Kiedy jednak planów nie ma latami, to co ma robić inwestor? Jeśli jest w gminie studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego, to na tym dokumencie powinien oprzeć się proces scalania gruntów.