Pomysł mi się nie podoba, bo w wyniku tego miejsc parkingowych po prostu zacznie brakować, gdyż miejsc ogólnodostępnych jest za mało. Będą wolne inne, ponieważ nie wszyscy mają samochód, ale nie będą one przecież dostępne. Pozostaje też nierówność wobec prawa, bo niektórym wypadło miejsce na stałe pod drzewem (czyli ptaki, liście itp.).
Aby zmienić przeznaczenie nieruchomości wspólnej, potrzebna jest zgoda wszystkich właścicieli (zmiana przeznaczenia parkingu z ogólnodostępnego na przypisany do lokalu według mnie przekracza kompetencje zwykłego zarządu). Korzystanie z parkingu jest bezpłatne. W dodatku podjęta uchwała nie precyzuje sposobu przydzielania miejsc. Czy jest więc zgodna z prawem? Czy w tak dużej wspólnocie do takiego głosowania wystarczy zwykła większość, czy jednak zgoda wszystkich właścicieli? Mogłem wnieść protest do sądu, ale się zagapiłem i minęło sześć tygodni od powiadomienia. Co robić? Czy grożą mi jakieś sankcje za niestosowanie się do tej uchwały (poza kłótnią z sąsiadem)? Sama uchwała nic o tym nie mówi.
Odpowiada Paweł Puch - prawnik z serwisu Oferty.net
– Parking we wspólnocie może być zarówno nieruchomością wspólną, jak i oddzielną. Jeżeli parking jest częścią nieruchomości wspólnej, to odnoszą się do niego przepisy ustawy o własności lokali, zgodnie z którymi czynności zwykłego zarządu podejmuje zarząd samodzielnie. Natomiast do podjęcia przez zarząd czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu potrzebna jest uchwała właścicieli lokali wyrażająca zgodę na dokonanie tej czynności. Co do zasady uchwały właścicieli lokali zapadają większością głosów właścicieli lokali liczoną według wielkości udziałów.
Podjętą przez właścicieli lokali uchwałę właściciel lokalu może zaskarżyć do sądu z powodu jej niezgodności z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali albo jeśli narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza interesy członka wspólnoty.