To na razie propozycja. Jej autorami jest grupa posłów Lewicy. W tym celu chcą znowelizować [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/search.spr]ustawę o Zakwaterowaniu Sił Zbrojnych RP[/link] (projekt w tej sprawie wpłynął już do Sejmu).
Chodzi o to, że [b]eksmisja z lokalu wojskowego odbywa się według innych zasad niż z mieszkania spółdzielczego, komunalnego czy też znajdującego się w prywatnej kamienicy[/b]. Nie ma wyroku sądowego. Wydaje się decyzję o przymusowym wykwaterowaniu, a robi to dyrektor oddziału regionalnego Wojskowej Agencji Mieszkaniowej.
[b]Od tej zasady są jednak wyjątki. Dotyczą one obecnie: ciężarnych kobiet, małoletnich, niepełnosprawnych oraz części emerytów i rencistów (tych otrzymujących niskie świadczenia).[/b] W ich wypadku dyrektor oddziału regionalnego nie może wydać decyzji, musi wystąpić do sądu o wydanie wyroku eksmisyjnego oraz orzeczenie prawa do lokalu socjalnego.
[b]Posłowie chcą, by takie same zasady jak w wypadku tej grupy osób, WAM stosował także wobec obłożnie chorych oraz bezrobotnych, a więc by o ich eksmisji decydował sąd w swoim orzeczeniu, a nie dyrektor w wydanej przez siebie decyzji.[/b]
- Są to osoby znajdujące się w szczególnie trudnej sytuacji życiowej i powinny być chronione - piszą posłowie w uzasadnieniu do projektu. Przypominają jednocześnie, że tak jest w tej chwili w wypadku lokatorów mieszkań cywilnych, w jednakowy sposób są chronione zarówno ciężarne, małoletni jak i obłożenie chorzy i bezrobotni.