Jaka przyszłość zwrotów?

Władze Warszawy chcą przekazać archidiecezji warszawskiej grunt przy ul. Grzybowskiej w zamian za nieruchomości zabrane m.in. dekretem Bieruta. SLD chce, by zwroty i zamiany gruntów zostały wstrzymane. Prace Komisji Majątkowej ma zbadać Trybunał Konstytucyjny

Publikacja: 14.01.2009 00:56

W rejonie Kopy Cwila mieszkańcy Ursynowa nie chcieli świątyni. Kościelny grunt czeka na lepsze czasy

W rejonie Kopy Cwila mieszkańcy Ursynowa nie chcieli świątyni. Kościelny grunt czeka na lepsze czasy

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Sprawa przekazania archidiecezji warszawskiej wartego 7,7 mln zł gruntu w zamian za siedem innych nieruchomości zabranych Kościołowi m.in. dekretem Bieruta wraca jutro pod obrady rady miasta. I kiedy wydawało się, że zamianie gruntów już nic nie przeszkodzi, nad decyzją pojawiły się chmury. Wczoraj posłowie SLD złożyli do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją państwowo-kościelnej Komisji Majątkowej. Czy to może wpłynąć na przekazanie Kościołowi ziemi?

[srodtytul]Komisja niesprawiedliwa?[/srodtytul]

– To właśnie ostatnie wydarzenia, związane z przekazaniem gruntu zakonowi w stołecznej Białołęce, były kroplą, która przepełniła czarę goryczy. I choć komisja działa już 18 lat, zdecydowaliśmy się złożyć taki wniosek – przyznaje Katarzyna Piekarska, szefowa SLD na Mazowszu. – Uważamy, że komisja łamie standardy państwa prawa. Uniemożliwia odwołanie zainteresowanych stron, ubezwłasnowolnia samorząd i jest niesprawiedliwa społecznie. Tylko Kościół ma prawo w taki sposób odzyskiwać nieruchomości.

Komisja Majątkowa składa się z 12 osób, po połowie ze strony kościelnej i państwowej. Kościół może wskazać grunt, którym jest zainteresowany, w zamian za teren, którego państwo oddać Kościołowi nie może. Komisja, po naradach i wycenach, ziemię przyznaje bez konsultacji z lokalnym samorządem. Możliwości odwołania nie ma.

[srodtytul]Odzyskują i sprzedają[/srodtytul]

Głośnym echem odbiła się ubiegłoroczna decyzja komisji dotycząca przekazania elżbietankom 47 ha gruntu na Białołęce w zamian za dobra odebrane pod Poznaniem. Rzeczoznawca wycenił teren na 30 mln zł, podczas gdy władze Białołęki i miejscy rzeczoznawcy oceniali, że wart jest 240. Dodatkowo na tym terenie dzielnica chciała budować kompleks sportowo-edukacyjny. A o zgodę na przekazanie gruntu Komisja Majątkowa dzielnicy nie pytała. Ostatecznie, po ponownej wycenie Komisji Arbitrażowej Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych, władze dzielnicy skierowały sprawę do prokuratury. Burmistrz zabiega, by Komisja Majątkowa wznowiła postępowanie w sprawie zamiany gruntu. Ale ten już trafił w ręce biznesmena z Pomorza – siostry ziemię sprzedały.

[wyimek]265 spraw dotyczących zwrotu mienia diecezjom, parafiom i zakonom toczy się w Komisji Majątkowej[/wyimek]

To niejedyny kontrowersyjny zwrot gruntu w wykonaniu Komisji Majątkowej. Trzy lata temu przekazała ss. dominikankom byłą zajezdnię w Piasecznie. Grunt od razu został sprzedany. A radni miasta grzmieli wówczas, że takie działanie to ubezwłasnowolnienie samorządu.

– My tam tramwaj planowaliśmy, a siostry sprzedały grunt na pniu. Żeby jeszcze kościół czy klasztor postawiły – mówili rozgoryczeni.

Ale własność to rzecz święta. Kamienice i grunty sprzedają też zazwyczaj osoby, które uzyskały mienie zabrane dekretem Bieruta. – Każdy właściciel może dysponować swoją ziemią – dziwił się wówczas zarzutom mecenas Józef Forystek reprezentujący dominikanki.

Także ekonom archidiecezji warszawskiej ks. Marian Raciński nie ukrywa, że jeśli Kościół dostanie grunt przy Grzybowskiej, to go sprzeda. – Potrzebujemy pieniędzy na budowę domu księży emerytów, a Grzybowska to chyba nie najlepsze miejsce. A jeśli kościół, to potrzebny jest np. na osiedlu Ruda. Dlatego grunt sprzedamy – tłumaczy.

Ale na terenach przekazanych Kościołowi powstają też obiekty i instytucje sakralne. Przy ul. Fieldorfa buduje się kościół pw. Ojca Pio, a przy ul. Okopowej planowane jest centrum Caritas. Świątynia miała też powstać na Ursynowie w rejonie Kopy Cwila, gdzie archidiecezja warszawska otrzymała teren zamienny. Kościoła nie chcieli jednak mieszkańcy. Wybrali park. – Na siłę ludziom nic nie zbudujemy – mówi lokalny duszpasterz. – Ale kanclerz kurii Grzegorz Kalwarczyk przypomina, że aby prowadzić sensowną działalność duszpasterską, parafia nie powinna liczyć więcej niż 15 – 20 tys. wiernych. – A ta na Ursynowie liczy ok. 40 tys. – dodaje.Stolica spokojna?

– Liczymy przynajmniej na dużą wstrzemięźliwość komisji w wydawaniu decyzji – przyznaje Piekarska. Nieoficjalnie wiadomo, że wniosek SLD miał spowodować wstrzymanie prac do orzeczenia TK.

Ale szef komisji ks. Mirosław Piesiur, choć nie chciał komentować wniosku lewicy, stwierdził, że komisja będzie praco-wać normalnie. – Działamy zgodnie z ustawą. Jeśli ustawodawca ją zmieni, będziemy pracować inaczej – dodaje spokojnie.

Spokojne o reprywatyzację gruntów kościelnych są też władze Warszawy – i to zarówno kościelne, jak i samorządowe.

– Sprawy archidiecezjalne warszawskie są od początku do końca transparentne i nie widzę tu żadnego związku z wnioskiem złożonym przez SLD do Trybunału Konstytucyjnego – mówi abp Kazimierz Nycz.A szef Biura Gospodarki Nieruchomościami Marcin Bajko przyznaje, że właśnie aby uniknąć niespodziewanych, arbitralnych decyzji komisji, miasto prowadzi z Kościołem indywidualne negocjacje. Oczywiście w ramach spraw rozpatrywanych w Komisji Majątkowej.

– Szukamy działek, uzgadniamy ze stroną kościelną, łączymy sprawy, proponując np. jedną większą nieruchomość – tłumaczy Bajko. I dodaje, że negocjacje będą prowadzone nadal. Zaawansowane są np. rozmowy z Kościołem prawosławnym.

Ratusz obawia się spowolnienia reprywatyzacji kościelnych gruntów z innego powodu. – Władze dzielnic chcą opiniować takie sprawy, a to może spowodować, że utkną na wiele miesięcy – przyznaje szefowa komisji gospodarki Zofia Trębicka. I podaje przykład ulicy Żupniczej, której Praga-Południe oddać nie chce. A innego gruntu nie ma i sprawa nie jest załatwiona.

Wiceprezydent Andrzej Jakubiak przypomina jednak, że z opinią dzielnic miasto nie musi się liczyć. – Ważniejszy jest sprawny zwrot gruntów niż ukłony w stosunku do władz dzielnic – dodaje. I liczy, że na czwartkowej sesji kłopotów z przekazaniem terenu przy Grzybowskiej nie będzie.

W Warszawie toczy się 50 postępowań o zwrot lub przekazanie gruntów zamiennych różnym Kościołom. Najwięcej roszczeń ma Gmina Żydowska.

[ramka][b]Prof. Piotr Winczorek - konstytucjonalista[/b]

Brak trybu odwoławczego w pracy kościelno-państwowej Komisji Majątkowej jest powodem do zbadania jej zgodności z konstytucją. Dzisiaj od decyzji komisji nie można się odwołać ani do innej instancji, ani do sądu. Podmioty, które mają interes prawny, jak choćby władze Białołęki, w sprawie przekazania gruntów w tej dzielnicy Kościołowi, zostały pozbawione prawa głosu. Ale są też argumenty przeciwko składaniu wniosku do Trybunału Konstytucyjnego. Komisja może, choć nie musi, zawiesić działalność do czasu orzeczenia, co przedłuży postępowania. Jeśli TK orzeknie, że komisja działa niezgodnie z konstytucją, pojawi się problem jej wcześniejszych decyzji. Ci, którzy próbowali się odwoływać, będą mogli żądać wznowienia postępowań. A sporo gruntów zmieniło już właściciela. [/ramka]

Sprawa przekazania archidiecezji warszawskiej wartego 7,7 mln zł gruntu w zamian za siedem innych nieruchomości zabranych Kościołowi m.in. dekretem Bieruta wraca jutro pod obrady rady miasta. I kiedy wydawało się, że zamianie gruntów już nic nie przeszkodzi, nad decyzją pojawiły się chmury. Wczoraj posłowie SLD złożyli do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją państwowo-kościelnej Komisji Majątkowej. Czy to może wpłynąć na przekazanie Kościołowi ziemi?

Pozostało 93% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara