W Warszawie nie brakuje też pustych lokali komunalnych, do których nie ma roszczeń. Łącznie w 18 dzielnicach jest ich około 1660. Tymczasem w kolejce po mieszkania od miasta czeka 4910 rodzin
[srodtytul]Do sądu po lokal[/srodtytul]
Ul. Niska na Woli. Na parterze czteropiętrowego bloku 35-metrową kawalerkę przez lata zajmowała samotna kobieta. Najemczyni znosiła do lokalu zawartość osiedlowych kontenerów na śmieci, prowadziła też hodowlę kotów, które rozmnażały się bez kontroli. Kobieta zmarła rok temu.
– Do dziś nikt lokalu nie wyremontował. Zza drzwi wciąż wydobywa się fetor – opowiada nasza czytelniczka (nazwisko do wiadomości redakcji).
Mieszkanie nie wróciło jednak do zasobów dzielnicy. Był w nim bowiem zameldowany wnuk kobiety, który mieszka z rodzicami w innym lokalu. Mężczyzna wystąpił do dzielnicy o prawo do mieszkania po zmarłej babce.