Po wojnie zajmowały go przedszkole i internat liceum, w 1956 r. został przekazany kopalni Makoszowy na ośrodek wypoczynkowy, a obecny właściciel, Gliwicka Agencja Turystyczna SA, prowadzi tu pensjonat.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi 30 września orzekł, że zespół pałacowo-parkowy, należący do 1945 r. do rodziny Krasickich, nie podlegał przepisom dekretu o reformie rolnej. Nie spełniał żadnego z celów reformy rolnej, a samo zamieszkiwanie właściciela i jego rodziny o tym nie przesądza. Uzasadnienie, nawiązujące do konsekwentnego w tych sprawach orzecznictwa sądów oraz do wyroku Trybunału Konstytucyjnego wyjaśniającego pojęcie nieruchomości ziemskiej, dowodzi nowego podejścia do dekretu o reformie rolnej.
– Idą nowe prądy. Wcześniej minister i wojewodowie zbyt często orzekali, że pałace i dworki podpadały pod ten dekret, gdyż były funkcjonalnie związane z majątkiem ziemskim – mówi adw. Roman Nowosielski, pełnomocnik Krasickich.
Z danych MRiRW wynika, że od 1 stycznia 2008 r. do 30 września 2009 r. załatwiono 1786 spraw reprywatyzacyjnych, w tym 252 odwołania. Wydano 427 decyzji pozytywnych, 520 negatywnych i 839 innych. Nie ma jednak statystyki, ile z tych spraw dotyczyło dworków i pałaców wchodzących w skład przejętych majątków ziemskich. A także ile zostało załatwionych przez wojewodów, którzy rozstrzygają w I instancji, czy dana nieruchomość podlegała dekretowi o reformie rolnej.
Wiadomo natomiast, że byli właściciele i ich spadkobiercy starają się o zwrot około 200 takich obiektów. Przeważnie jest to jednak droga bardzo długa i uciążliwa.