[b]Kupiłem mieszkanie na ostatnim piętrze w odnowionej rok temu kamienicy. Jednak były właściciel nie wspomniał o tym, że przecieka dach budynku, a ja w trakcie oglądania lokalu nie widziałem żadnych zacieków. Pojawiły się po pierwszym deszczu, kilka dni po kupnie lokum. Czy w takiej sytuacji mam szansę odzyskać pieniądze na naprawę dachu? Dodam jeszcze, że transakcja odbyła się z udziałem pośrednika, któremu zapłaciłem prowizję.[/b]
(imię i nazwisko do wiadomości redakcji)
[b]Odpowiada Jarosław Cholewa, [i]prawnik z kancelarii KKPW[/i][/b]
– Opisana sytuacja jest klasycznym przykładem zastosowania instytucji rękojmi za wady fizyczne budynku. Zgodnie z art. 556 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność wynikającą z przeznaczenia rzeczy. Kupujący w chwili zawarcia umowy nie miał wiedzy o istnieniu wady, w związku z czym dotychczasowy właściciel może uciec od odpowiedzialności, wskazując, że wady powstały po wydaniu lokalu kupującemu i nie są spowodowane przyczyną zaistniałą przed transakcją. W opisanej sytuacji trudno byłoby wykazać, że dach stał się nieszczelny dopiero po wydaniu lokalu kupującemu.
Kupujący, by skorzystać ze swoich uprawnień, musi zawiadomić sprzedawcę o wadzie w ciągu miesiąca od jej wykrycia. Wówczas może zażądać obniżenia ceny mieszkania o kwotę odpowiadającą wartości naprawy. Roszczenia z tytułu rękojmi za wady fizyczne budynku wygasają z upływem trzech lat od daty wydania lokalu.