Nic już nie zostało z XIX-wiecznej parowozowni [link=http://www.zyciewarszawy.pl]przy ul. Wileńskiej na Pradze-Północ[/link]. W sobotę rano na teren obiektu wjechały buldożery, które zburzyły budynek do końca.
[srodtytul]Deweloper: mamy pozwolenie[/srodtytul]
Rano na miejscu pojawił się zastępca stołecznej konserwator zabytków Artur Zbiegieni. Wręczył przedstawicielom firmy rozbiórkowej decyzję o wstrzymaniu prac. Jednak wyburzanie trwało dalej.
– Mamy nakaz natychmiastowej rozbiórki. Nie mam go przy sobie, ale jest w naszym biurze w Wyszkowie – tłumaczył Marek Sierocki, kierownik rozbiórki.
Zgoda na wyburzenie budynku została wydana przez Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w czwartek 22 lipca, dwa dni przed rozpoczęciem prac. Powód? Zły stan techniczny i brak możliwości odbudowy parowozowni. Miesiąc temu wojewódzki sąd administracyjny stwierdził, że parowozownia nie jest zabytkiem.