Do rzecznika wpływają skargi od spółdzielców oraz władz spółdzielni. I jednym, i drugim nie podobają się zasady ponoszenia kosztów postępowania przed sądami powszechnymi. Chodzi o to, że bez względu na jego wynik pokrywa je spółdzielnia, nawet gdy to ona, a nie spółdzielca ma rację.

Tak jest z pozwami wnoszonymi do sądów na podstawie art. 49[sup]1 [/sup][link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=169950]ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych[/link]. Przepis mówi, członek spółdzielni w razie jej bezczynności może żądać w sądzie ustanowienia odrębnej własności lokalu (wtedy wyrok zastępuje oświadczenie woli spółdzielni). Przy czym osoba, która wnosi pozew, jest zwolniona z kosztów sądowych, musi natomiast zapłacić je spółdzielnia. Dotyczy to także honorarium prawnika wynajętego przez stronę przeciwną.

Według rzecznika skargi nie są pozbawione racji. [b]Rozwiązanie przyjęte w art. 49[sup]1[/sup] jest wyłomem w obowiązujących zasadach rozliczania kosztów postępowania sądowego.[/b] Budzi wątpliwości konstytucyjność tego przepisu, może on bowiem naruszać zasadę prawa do sądu i równości stron. Z tego powodu [b]rzecznik zwrócił się do ministra sprawiedliwości z prośbą o zajęcie stanowiska i ewentualne podjęcie kroków legislacyjnych[/b] w celu wprowadzenia zmian w zasadach rozliczania kosztów postępowania cywilnego prowadzonego na podstawie art. 49[sup]1[/sup] ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.