Reklama
Rozwiń

Do remontu, byle tanio

Chętnych na mieszkania, których cena przekracza 10 tys. zł za metr, jest mało. Stawki będą spadać

Publikacja: 23.07.2012 00:36

– Klienci na rynku wtórnym wciąż szukają lokali z najniższej półki cenowej – przyznaje Marcin Jańczuk z sieciowej agencji nieruchomości Metrohouse & Partnerzy. – Spośród monitorowanych transakcji w stolicy w okresie od kwietnia do czerwca zaledwie kilkanaście dotyczyło mieszkań, których cena mkw. przekraczała 10 tys. zł. Lokale o podwyższonym standardzie nadal nie są przedmiotem zainteresowania nabywców. Ci chcą za możliwie najniższą cenę całkowitą mieć jak najwięcej metrów – dodaje.

I zauważa, że stąd właśnie wynika utrzymująca się popularność mieszkań w wielkiej płycie, lokali do remontu, a także mieszkań na osiedlach oddalonych od centrów miast.

Analitycy z agencji Metrohouse & Partnerzy oraz portalu Szybko.pl prześledzili ceny używanych mieszkań od kwietnia do czerwca. – Widać kontynuację spadków średnich cen – mówi Marcin Jańczuk. Dodaje, że do największych spadków doszło w Poznaniu, gdzie średnia cena transakcyjna mieszkań to 4,8 tys. zł za mkw. To o 5,1 proc. mniej niż wiosną.

350 zł o tyle od stycznia do czerwca spadła średnia cena ofertowa metra używanego mieszkania w stolicy – podaje otoDom.pl

Także w Gdyni ceny transakcyjne mkw. używanych mieszkań są niższe niż 5 tys. zł. Średnia stawka transakcyjna w kwietniu – czerwcu wyniosła tam 4,9 tys. zł. W porównaniu z cenami transakcyjnymi jest niższa o 16 proc. W Krakowie i Warszawie spadki cen transakcyjnych przekroczyły 1 proc. W stolicy średnia stawka w ostatnich trzech miesiącach to 7,2 tys. zł za mkw., w Krakowie – 5,9 tys. zł.

Jak zauważa Marcin Jańczuk, na rynku coraz częściej pojawiają się okazje. Część właścicieli mieszkań, którzy długo szukają klientów, jest zmuszona do znacznej obniżki.

– Zwykle są to mieszkania o powierzchniach przekraczających 60 mkw. – mówi Marcin Jańczuk. I dodaje, że dzięki spadkom cen zwiększa się wielkość kupowanych mieszkań: w Warszawie średnia powierzchnia to 52, a we Wrocławiu 54,3 mkw.

Według ekspertów trend spadkowy może się utrzymać w drugiej połowie br. – Zmniejszająca się liczba transakcji, mniej udzielanych kredytów oraz duża podaż mieszkań zaostrza konkurencję pomiędzy sprzedającymi, co przekłada się na obniżki cen transakcyjnych – przyznaje Przemysław Kotwicki, dyrektor serwisu otoDom.pl. – Biorąc jednak pod uwagę takie czynniki ekonomiczne jak inflacja, wzrost cen paliw oraz towarów i usług, a także już obniżone ceny mieszkań, nie spodziewamy się gwałtownych spadków – zastrzega.

– Klienci na rynku wtórnym wciąż szukają lokali z najniższej półki cenowej – przyznaje Marcin Jańczuk z sieciowej agencji nieruchomości Metrohouse & Partnerzy. – Spośród monitorowanych transakcji w stolicy w okresie od kwietnia do czerwca zaledwie kilkanaście dotyczyło mieszkań, których cena mkw. przekraczała 10 tys. zł. Lokale o podwyższonym standardzie nadal nie są przedmiotem zainteresowania nabywców. Ci chcą za możliwie najniższą cenę całkowitą mieć jak najwięcej metrów – dodaje.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Nieruchomości
Kolejny szkieletor przestanie straszyć. Przy Sobieskiego powstaną apartamenty
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Nieruchomości
Przedmieścia kuszą niższymi cenami mieszkań
Nieruchomości
Najem mieszkań na huśtawce. Ile zapłaci lokator?
Nieruchomości
Rynek wtórny. Nie ma co czekać na cenowy cud
Nieruchomości
Tyle sprzedający chcą za mieszkania z drugiej ręki