W jakie nieruchomości inwestować

Warto rozważyć kupno nieruchomości, jeśli cena jest okazyjna – przekonują analitycy. Zastrzegają jednak, że mieszkania mogą jeszcze tanieć.

Publikacja: 30.11.2012 09:50

W jakie nieruchomości inwestować

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

– Najbliższe pół roku będzie świetnym momentem na inwestowanie w nieruchomości – ocenia Paweł Grząbka, prezes firmy doradczej CEE Property Group. – A to za sprawą niskich cen i dużej chęci deweloperów, by mieszkania sprzedawać mimo dekoniunktury na rynku – tłumaczy.

Według niego gotowość firm do negocjacji cen będzie tym większa, im mniejszy będzie popyt. – Na jego spadek, po wygaśnięciu „Rodziny na swoim", wpłynie brak programów wspierających zakup nieruchomości – prognozuje szef CEE Property Group.

Paweł Grząbka przewiduje, że kiedy pojawi się program zastępujący „RnS", skłonność firm do ustępstw zmaleje, bo zwiększy się sprzedaż.

– Program „Mieszkanie dla młodych" wejdzie w życie nie wcześniej niż w drugiej połowie przyszłego roku. Otwiera to możliwości atrakcyjnych zakupów – przekonuje prezes CEE Property Group.

Także Marcin Drogomirecki, analityk z portalu nieruchomości domy.pl twierdzi, że czas na inwestycje jest dziś bardzo dobry. – Pojawia się wiele atrakcyjnych ofert lokali w korzystnych cenach – podkreśla Marcin Drogomirecki.

Marta Kosińska, analityk z serwisu Szybko. pl, dodaje, że ceny nieruchomości spadają od kilkunastu miesięcy. – W Łodzi, Sopocie czy Katowicach mieszkania są tańsze niż przed czterema laty. Można znaleźć lokale w bardzo okazyjnych cenach – zauważa Marta Kosińska. – Mieszkania w dużych miastach będą jednak jeszcze tanieć. Za odłożeniem zakupu przemawia też perspektywa rozluźnienia udzielania kredytów i spadek ich oprocentowania – zastrzega Kosińska.

Spadków cen w pierwszej połowie przyszłego roku spodziewa się także Marcin Płaziński, analityk z Emmersona, firmy doradczej i pośredniczącej w obrocie nieruchomościami. – Przemawia za tym słaby popyt. Sytuacja na rynku pracy się pogarsza. Klienci boją się zadłużać na mieszkania w tak niepewnych czasach – tłumaczy Marcin Płaziński. Jego zdaniem lokale na rynku wtórnym mogą jeszcze stanieć po wejściu w życie nowego programu „Mieszkanie dla młodych". Rząd zapowiada, że będzie dopłacał wyłącznie do nowych mieszkań. – Sprzedający używane lokale będą zmuszeni do obniżek, by ich oferta mogła być konkurencyjna – tłumaczy analityk.

Zdaniem Pawła Grząbki najlepiej zainwestować w nieruchomości, na które jest największy popyt. – Lepsze od luksusowego apartamentu będzie więc małe mieszkanie. Inwestycyjny zakup apartamentu opłaca się wówczas, gdy mamy najemcę – tłumaczy Paweł Grząbka.  Ocenia, że jeśli zdecydujemy się na apartament, to warto zainwestować w lokal w śródmieściu albo w modnej dzielnicy na obrzeżach centrum. – Wybór mniejszych mieszkań jest większy. W tym przypadku ważna jest przede wszystkim dobra komunikacja z centrum miasta – mówi szef CEE Property Group. – Można tez zainwestować w apartament w kurorcie turystycznym. Tu obowiązuje zasada, że trzeba wybierać największe i najbardziej popularne ośrodki.

Z kolei Marcin Drogomirecki ocenia, że o tym, czy warto zainwestować w lokal, nie decydują jego wielkość i standard. – Kluczowa jest lokalizacja. Dlatego kupno droższego mieszkania przy jednej ulicy może się okazać strzałem w dziesiątkę, a zakup podobnego, ale tańszego w innym miejscu może być inwestycyjną porażką – tłumaczy Drogomirecki.

Analityk z domy.pl zastrzega, że apartament, który dziś uchodzi za prestiżowy, za jakiś czas może być trudno sprzedać, bo w pobliżu powstaną nowe, ciekawsze projekty. – Nie mniej ważna jest cena oraz podaż podobnych ofert. Każda inwestycja wymaga wiedzy, doświadczenia, rozwagi, a nie pośpiechu – podkreśla Marcin Drogomirecki.

Marta Kosińska stwierdza, że korzystniej jest zainwestować w kilka mniejszych mieszkań niż w jeden duży apartament. – Popyt na wynajem niedużych lokali jest zdecydowanie większy niż na apartamenty – radzi Marta Kosińska.

Także Marcin Płaziński jest zdania, że mniejszym ryzykiem obarczona jest inwestycja w małe mieszkanie, ze względu na szersze grono potencjalnych najemców.

Paweł Grząbka szacuje, że dochody z wynajmu długoterminowego mogą wynieść ok. 4–5 proc. rocznie. – Wynajem krótkoterminowy w ośrodkach wakacyjnych daje dochód rzędu 5–9 proc. rocznie w zależności od kurortu i profesjonalizmu operatora – wylicza szef CEE Property Group.

– Najbliższe pół roku będzie świetnym momentem na inwestowanie w nieruchomości – ocenia Paweł Grząbka, prezes firmy doradczej CEE Property Group. – A to za sprawą niskich cen i dużej chęci deweloperów, by mieszkania sprzedawać mimo dekoniunktury na rynku – tłumaczy.

Według niego gotowość firm do negocjacji cen będzie tym większa, im mniejszy będzie popyt. – Na jego spadek, po wygaśnięciu „Rodziny na swoim", wpłynie brak programów wspierających zakup nieruchomości – prognozuje szef CEE Property Group.

Pozostało 88% artykułu
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield