Za brak oświetlenia przed blokiem spółdzielnia może zapłacić odszkodowanie

Ponad 50 tys. zł odszkodowania zapłaci spółdzielnia mieszkaniowa za skutki wypadku na chodniku przed blokiem.

Publikacja: 10.06.2013 09:14

Za brak oświetlenia przed blokiem spółdzielnia może zapłacić odszkodowanie

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Mieszkanka Sokółki, wracając wieczorem z pracy, potknęła się o część studzienki wystającej z chodnika i upadła. Zwichnęła biodro i złamała panewkę. Leczenie trwało wiele miesięcy. Zakład ubezpieczeń wypłacił jej 6 tys. zł za uszczerbek na zdrowiu. Kobieta o wypadek obwiniła spółdzielnię mieszkaniową. Twierdziła, że gdyby teren przed blokiem był oświetlony, nie potknęłaby się.

Spółdzielnia nie kwestionowała, że do wypadku doszło na administrowanym przez nią terenie. Zaprzeczyła tylko, by był on nieoświetlony. Dowodziła, że zastępca prezesa kontrolował teren codziennie. Brak oświetlenia mógł wynikać z niewłączenia światła przyklatkowego od wewnątrz przez mieszkańców, a powodem wypadku była nieuwaga lub pośpiech poszkodowanej.

Sąd Okręgowy w Białymstoku na podstawie zeznań świadków ustalił, że w chwili zdarzenia nie było włączone oświetlenie przed blokiem. Uznając odpowiedzialność spółdzielni, sąd przywołał zapisy regulaminu utrzymania porządku domowego i współżycia mieszkańców. Wynika z nich, że spółdzielnia ma obowiązek zapewnić: oświetlenie klatek schodowych, korytarzy pomieszczeń przeznaczonych do wspólnego użytku oraz terenów osiedlowych.

Tym samym niesprawne działanie oświetlenia przyklatkowego także obciąża spółdzielnię. Jako profesjonalny podmiot jest zobowiązana do szczególnej staranności w zapewnieniu oświetlenia, bieżącej kontroli jego stanu i usuwania awarii, stosownie do standardu działania określonego w art. 355 kodeksu cywilnego. Spółdzielnia dopuściła się więc niedbalstwa, a poszkodowana kobieta w żaden sposób nie przyczyniła się do powstania szkody.

Jako podstawę prawną odpowiedzialności spółdzielni sąd wskazał art. 415 k.c. Ustalając wysokość zadośćuczynienia, wziął pod uwagę trwały charakter obrażeń (25-proc. uszczerbek na zdrowiu) i długotrwałość leczenia. Uznał, że adekwatną kwotą zadośćuczynienia będzie 40 tys. zł.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku (sygnatura akt I ACa 97/13) utrzymał wyrok w mocy, podwyższając zadośćuczynienie do 50 tys. zł.

Mieszkanka Sokółki, wracając wieczorem z pracy, potknęła się o część studzienki wystającej z chodnika i upadła. Zwichnęła biodro i złamała panewkę. Leczenie trwało wiele miesięcy. Zakład ubezpieczeń wypłacił jej 6 tys. zł za uszczerbek na zdrowiu. Kobieta o wypadek obwiniła spółdzielnię mieszkaniową. Twierdziła, że gdyby teren przed blokiem był oświetlony, nie potknęłaby się.

Spółdzielnia nie kwestionowała, że do wypadku doszło na administrowanym przez nią terenie. Zaprzeczyła tylko, by był on nieoświetlony. Dowodziła, że zastępca prezesa kontrolował teren codziennie. Brak oświetlenia mógł wynikać z niewłączenia światła przyklatkowego od wewnątrz przez mieszkańców, a powodem wypadku była nieuwaga lub pośpiech poszkodowanej.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów