Jeśli w procesie o ustanowienie służebności przesyłu sąd nie zbada ewentualnego zasiedzenia tego prawa przez właściciela sieci, to ma on prawo tego zażądać w kolejnym procesie, a właściciela gruntu może pozbawić wynagrodzenie za utrzymywanie sieci.
Czytaj także: Służebność przesyłu: kiedy rury i kable można umieścić pod ulicą i drogą
To sedno najnowszego postanowienia Sądu Najwyższego. Tym ważniejszego, że przed dwoma laty SN przesądził, iż zasiedzenia służebności przesyłu to dla właściciela gruntu utrata roszczenia o wynagrodzenie także za wcześniejsze lata (III CZP 77/16).
Dwie sprawy o kable
Kwestia ta wynikła w sprawie, jaką znana sieć wytoczyła Marcinowi O., właścicielowi działki na Pogórzu Sudeckim, o stwierdzenie zasiedzenia na jej rzecz służebności przesyłu polegającej na respektowaniu linii średniego napięcia biegnącej przez jego działkę. Sąd Rejonowy w Jaworze, a następnie Okręgowy w Legnicy oddaliły wniosek dystrybutora ze względu na fakt, że nieco wcześniej sąd w innym składzie ustanowił na rzecz sieci służebność przesyłu za wynagrodzeniem – zasadą jest bowiem odpłatność. SR uznał, że wiąże go wynik tamtej sprawy i nie może już badać ani orzekać o ewentualnym zasiedzeniu służebności. Sąd Okręgowy odmowę utrzymał z nieco innym uzasadnieniem, mianowicie, że sprawa ta została już osądzona (res iudicata), w szczególności zaznaczając, że ustanowienie służebności następuje, kiedy właściciel sieci nie ma żadnego prawa do jej posadowienia.
Sieć odwołała się do Sądu Najwyższego, gdzie jej pełnomocnik mec. Karol Koczwara przekonywał, że sądowe (tym bardziej umowne) ustanowienie służebności jest szybsze i wymuszają je na sieciach potrzeby biznesowe, aby zapewnić nowym inwestycjom odpowiedni dopływ energii (w tym wypadku chodziło o remont), co wymaga uregulowania statusu instalacji. Nie wyklucza to jednak późniejszego wystąpienia przez sieć do sądu o orzeczenie zasiedzenia służebności niezbędnej do eksploatowania instalacji. A także po to, by uchronić się przed roszczeniem właściciela gruntu o wynagrodzenie za wcześniejsze lata – bezumownego korzystania z gruntu.