Czy warto zainwestować w dom na wynajem

Dom może być hotelem robotniczym albo internatem dla studentów. Wille w centrum można wynająć firmom.

Publikacja: 25.09.2013 09:00

Największymi rynkami mieszkań na wynajem są aglomeracje warszawska, wrocławska, poznańska, krakowska

Największymi rynkami mieszkań na wynajem są aglomeracje warszawska, wrocławska, poznańska, krakowska i trójmiejska.

Foto: Archiwum

Inwestycji w domy nie poleca Łukasz Madej, szef firmy doradczej ProDevelopment. – Jeszcze kilka lat temu rynek sprzyjał wynajmowi nieruchomości luksusowych, w tym komfortowych domów. Teraz jednak sytuacja się zmieniła – zauważa Łukasz Madej. Jest na przykład osiedle domów w podwarszawskim Konstancinie, położone w sąsiedztwie szkoły amerykańskiej. – Wydawałoby się, że w tej świetnej lokalizacji, preferowanej przez obcokrajowców, długie i stabilne umowy najmu powinny kusić. Tymczasem domy stoją niewynajęte, choć czynsze spadają – zauważa szef ProDevelopment.

Kupić czy wybudować

Także Jarosław Mikołaj Skoczeń, ekspert z portalu Otodom.pl, reprezentujący jednocześnie agencję nieruchomości Emmerson Realty, ocenia, że domy na wynajem to trudny segment rynku. – Szansę na zadowalający zysk mają jedynie wytrawni inwestorzy. Inwestycja może się okazać opłacalna tylko wtedy, gdy popyt na rynku zostanie trafnie zdiagnozowany, a cena zakupu lub budowy nie zniweczy racjonalności całego przedsięwzięcia – tłumaczy Jarosław Mikołaj Skoczeń.

Zdaniem Marcina Krasonia, analityka Home Broker, na opłacalność inwestycji w dom największy wpływ mają jego cena i stawka wynajmu, jaką skłonni będą płacić najemcy. – Im taniej dom kupimy i im drożej wynajmiemy, tym inwestycja będzie bardziej opłacalna – tłumaczy analityk Home Broker. Jarosław Mikołaj Skoczeń dopowiada, że potencjalne zyski z wynajmu są uzależnione od lokalizacji, standardu wyposażenia, wielkości domu. Podkreśla, że szanse na opłacalność inwestycji wzrosną, jeśli budynek będzie dostosowany do popytu w danej miejscowości – np. zostanie przerobiony na biura czy zaadaptowany na przedszkole. Być może trzeba go będzie przebudować tak, by uzyskać większą liczbę lokali.

A co, jeśli na zakup nieruchomości zadłużymy się w banku? – Trzeba pamiętać, że to zawsze dodatkowe koszty. Średnie oprocentowanie kredytu hipotecznego wynosi dziś ok. 4,3 proc. W przypadku kredytu na 500 tys. zł, rozłożonego na 30 lat, łączna suma odsetek to 390 tys. zł – wylicza Marcin Krasoń. W opinii Jarosława Mikołaja Skoczenia sfinansowanie zakupu domu kredytem hipotecznym nie musi automatycznie wykluczać opłacalności całego przedsięwzięcia. – Z drugiej strony, jeśli kupujemy nieruchomość na kredyt, okresy pustostanów będą dla nas bardziej dotkliwe – przestrzega Skoczeń.

Najtańszym rozwiązaniem może być wybudowanie domu metodą gospodarczą. – W ten sposób zmniejszamy też ryzyko błędów wykonawczych. Dla siebie buduje się z większą dbałością o szczegóły – wyjaśnia Marcin Krasoń. Także Jarosław Mikołaj Skoczeń widzi zalety budowania domu metodą gospodarczą, która pozwala nie tylko na oszczędności, ale także umożliwia maksymalne dopasowanie budynku do zapotrzebowania na rynku.  A to jest bardzo cenne.

Rozwiązanie to ma jednak jedną wielką wadę. Jak podkreśla Marcin Krasoń, nie każdy ma odpowiednie kwalifikacje i czas, by samemu dom budować. Gotowych budynków możemy szukać zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Jeśli się zdecydujemy na dom od dewelopera, będziemy mieć większy wpływ na jego urządzenie, a nawet ustawienie ścian. – Z drugiej strony nowy budynek to większe ryzyko uszkodzeń związanych | z jego osiadaniem. Poza tym dom w stanie deweloperskim nie nadaje się od razu do zamieszkania, więc zanim wprowadzimy do niego najemców, trzeba go będzie jeszcze wykończyć – zauważa analityk Home Broker. Domy z rynku wtórnego też jednak wymagają często mniejszego lub większego remontu, a już na pewno – pomalowania ścian.

Jarosław Mikołaj Skoczeń ocenia, że nie ma większego znaczenia, czy dom kupimy na rynku pierwotnym czy wtórnym. Wszystko zależy od tego, czy budynek jest dostosowany do lokalnego popytu. – Trzeba jednak wiedzieć, że na rynku wtórnym wybór nieruchomości jest na pewno większy. Poza tym domy używane często stoją w miejscach, gdzie nie da się już wybudować kolejnych budynków – mówi przedstawiciel firmy Emmerson. – Z drugiej strony stan techniczny wielu domów jest bardzo zły, a rozkłady są mało praktyczne – zauważa.

Kto wynajmie i za ile

Analitycy oceniają, że najatrakcyjniejsi najemcy to kancelarie prawne i niewielkie przedsiębiorstwa. – Warto zwrócić uwagę na ich pozycję rynkową. Dobra sytuacja finansowa najemcy daje szansę na długą współpracę – mówi Marcin Krasoń. Także Jarosław Mikołaj Skoczeń stwierdza, że wymarzeni najemcy to tacy, którzy zgodzą się na długoterminowe umowy. – Jeśli dom jest położony przy ruchliwej ulicy z dostępem do miejsc parkingowych, to szanse na wynajem firmom są dosyć duże. Domy w prestiżowych lokalizacjach korzystnie jest wynająć przedstawicielom kadry menedżerskiej przebywającej w danym mieście na kontraktach – mówi ekspert portalu Otodom.pl.

Z kolei duże budynki mogą stać się hotelami dla ekip budowlanych lub internatami dla studentów. Dom w spokojnej lokalizacji można spróbować wynająć rodzinom z dziećmi. – Na klientów zainteresowanych wynajmem domu można liczyć w zasadzie jedynie w największych aglomeracjach i w miejscowościach atrakcyjnych turystycznie, gdzie w grę wchodzi także najem krótkoterminowy. Jeśli w pobliżu upatrzonej nieruchomości jest dużo wolnych terenów pod zabudowę, można założyć, że osoby zainteresowane zamieszkaniem w domu raczej go sobie wybudują, niż od nas wynajmą – przestrzega Jarosław Mikołaj Skoczeń.

Jakie czynsze dyktują właściciele domów? Portal nieruchomości Otodom.pl podaje, że w warszawskim Ursusie jest do wynajęcia 300-metrowy, trzykondygnacyjny dom stojący na 980-metrowej działce. Miesięczna stawka najmu to 8 tys. zł. W stołecznym Wilanowie wolno stojący 220-metrowy budynek (trzy kondygnacje, działka o powierzchni 1 tys. mkw.) można wynająć za niecałe 5 tys. zł miesięcznie. W podwarszawskich Ząbkach na dom o takiej samej powierzchni wystarczą 3 tys. zł miesięcznie. Z kolei w Ożarowie Mazowieckim na 150-metrowy bliźniak trzeba wyłożyć ok. 2,5 tys. zł miesięcznie.

Według Marcina Krasonia sama lokalizacja nieruchomości, jakkolwiek ważna, nie przesądza o opłacalności inwestycji. – Oczywiście największymi rynkami mieszkań na wynajem są aglomeracje warszawska, wrocławska, poznańska, krakowska i trójmiejska. Tam jest najwięcej potencjalnych klientów, ale i najwięcej właścicieli nieruchomości, którzy chcieliby je wynająć – mówi Marcin Krasoń.

Analityk Home Broker zakłada, że rozważamy zakup 100-metrowego domu w zabudowie szeregowej lub bliźniaczej, zlokalizowanego w jednej z podwarszawskich gmin, np. w Piasecznie, Legionowie, Pruszkowie. Na budynek trzeba wydać 500–600 tys. zł. – Wynajmując dom, możemy liczyć na miesięczne dochody na poziomie 1,9–2,3 tys. zł. To oznacza, że inwestycja zwróci się po około 25 latach – wylicza Marcin Krasoń. – Trzeba jednak pamiętać, że przy wynajmie domu czy mieszkania trzeba jeszcze uwzględnić 8,5-proc. podatek. Zakładając, że dom będzie wynajęty przez 12 miesięcy, stopę zwrotu można oszacować na ok. 4,5 proc. w skali roku. To sporo więcej, niż dają dziś najlepsze lokaty – dodaje.

Ale znalezienie dobrego najemcy nie jest ani proste, ani pewne. – W przypadku wynajmowania domu przez dziesięć miesięcy w roku rentowność spada poniżej 4 proc. Dziś i taki poziom wydaje się być atrakcyjny – mówi Marcin Krasoń.

aneta.gawronska@parkiet.com

Nieruchomości
Warszawa. Skanska sprzedała biurowiec P180 za 100 mln euro
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie