Wyjściowe stawki za nowe lokale w górskich miejscowościach praktycznie w tym roku nie spadły.
– Firmy były mniej skłonne do dawania upustów klientom – zauważa Paweł Grząbka, szef firmy doradczej CEE Property Group. – Generalnie inwestorzy są bardzo zadowoleni z tegorocznych wyników i liczą na ich powtórkę w 2014 r. – dodaje.
Klientów nie zabraknie także zdaniem deweloperów. – Według badań KPMG w Polsce potencjalnymi nabywcami wakacyjnych apartamentów może być 786 tys. najbogatszych Polaków – mówi Jan Wróblewski, członek zarządu spółki deweloperskiej Zdrojowa Invest.
Trudne negocjacje
– 2013 r. pod względem sprzedaży był jednym z lepszych w ciągu ostatnich czterech lat. W połowie roku ceny nieruchomości zaczęły rosnąć i uzyskiwać wartość rzeczywistą, a nie zaniżoną. Klienci stali się bardziej świadomi możliwości uzyskiwania zysków z najmu apartamentów na poziomie 6–7 proc. – mówi Michał Szulc, kierownik sprzedaży w spółce deweloperskiej Kristensen Group. – Codziennie odbieram po dwa czy trzy telefony od potencjalnych nowych klientów – dodaje.
Jak tłumaczy Marcin Dumania, prezes Sun & Snow (spółki zajmującej się zarządzaniem wynajmem oraz sprzedażą mieszkań wakacyjnych), choć popyt na apartamenty trwa przez cały rok, po wakacjach i zimowych feriach można zauważyć wzrost zainteresowania klientów. Najpierw wypoczywali oni w apartamentach, potem będą chcieli inwestować.