Grunty od Agencji Nieruchomości Rolnych będą mogli kupić

Posłowie PSL chcą ograniczyć spekulację gruntami rolnymi Skarbu Państwa znajdującymi się w zasobach  Agencji Nieruchomości Rolnych (ANR). Wczoraj w sejmowej Komisji Rolnictwa odbyło się pierwsze czytanie  przepisów w tej sprawie.

– Chcemy, żeby tania ziemia Skarbu Państwa trafiała tylko do indywidualnych rolników  – tłumaczy w imieniu wnioskodawców  Mirosław Maliszewski, poseł PSL.

Tylko indywidualni

Chodzi o propozycje zmian ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa.

Posłowie proponują, by ta ziemia była zbywana w przetargach ograniczonych   rolnikom prowadzącym rodzinne gospodarstwa lub z wykorzystaniem przysługującego rolnikowi prawa pierwszeństwa. Chętni na ziemię od Skarbu Państwa będą musieli spełnić jednak wiele warunków.

Muszą  legitymować  się pięcioletnim doświadczeniem w prowadzeniu gospodarstwa. Choć  w wyjątkowych wypadkach ANR może zgodzić się na krótszy okres. Nabywane grunty muszą  znajdować się  pobliżu ich  gospodarstwa. W przetargu nie będą mogli  brać udziału ci rolnicy, którzy  wcześniej kupili od ANR  minimum 300 ha.

Projekt przewiduje ponadto, że kupiony na przetargu grunt będzie można sprzedać dopiero po dziesięciu latach.   Za złamanie tego warunku będą grozić wysokie kary finansowe. Mają wynieść 40 proc. ceny sprzedaży nieruchomości.

Od tej zasady posłowie chcą  stworzyć wyjątek. Za pisemną zgodą ANR rolnik będzie mógł zbyć ziemię bez przeszkód.  Z tym że ANR będzie miała także prawo   odkupić ziemię od nabywcy.

Głosy przeciw

Projekt krytykują organizacje zrzeszające rolników.

– Rolnicy nie mają  kapitału na zakup gruntu – twierdzi Zbigniew Obrocki, zastępca przewodniczącego NSZZ Rolników Indywidualnych  „Solidarność" . –  Bardziej  zależy im na dzierżawieniu  gruntów od ANR – dodaje.

Przedstawiciele związku skarżyli się też, że nikt nie zwrócił się  do nich o zaopiniowanie projektu.

Etap legislacyjny: po pierwszym czytaniu