WSA orzekł tak, po rozpatrzeniu sprawy o udostępnienie przez wojewodę informacji publicznej. Sprawa do WSA trafiła po tym jak zniecierpliwiony inwestor budowlany nie uzyskał od urzędnika żadnych danych, mających związek z powołaniem przez wojewodę Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Mężczyzna w swoim wniosku zażądał od urzędnika informacji, na podstawie jakiego prawa obecnie pełniący obowiązki Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego został powołany na to stanowisko. Ponadto chciał zobaczyć kopię aktu powołania do pełnienia obowiązków WINB, poznać przebieg jego wcześniejszej kariery zawodowej z podaniem miejsca zatrudnienia, okresu i zajmowanego stanowiska oraz dodatkowo posiadanego wykształcenia z podaniem rodzaju ukończonej szkoły, zdobytego zawodu i stopni naukowych. Mężczyznę interesował również rodzaj posiadanych przez inspektora uprawnień budowlanych z podaniem roku ich uzyskania oraz zakresu.
Wojewoda wniósł o oddalenie skargi bądź ewentualnie o umorzenie postępowania jako bezprzedmiotowego. Stwierdził, że przesłał już wszelkie odpowiedzi w formie elektronicznej, czego dowodem jest załącznik w postaci wydruku historii elektronicznego obiegu odpowiedzi. Sama odpowiedź na wniosek została przygotowana z użyciem systemu Elektronicznego Zarządzania Dokumentacją oraz podpisana certyfikatem kwalifikowanym przez upoważnionego pracownika.
Urzędnik wyjaśnił, że wysyłkę korespondencji niezwłocznie przygotowano ePUAP-em i zlecono jej wysłanie, jednak system odrzucił zlecenie z powodu "braku prawidłowego podpisu na dokumencie". Zdaniem wojewody pracownik merytoryczny przygotowujący odpowiedź i jej wysyłkę pozostawał w przekonaniu, że pismo zostało skutecznie wysłane.
Urzędnik usprawiedliwiał podopiecznego, że istotne znaczenie ma fakt, iż system EZD wraz z systemem ePUAP i wprowadzone w tym zakresie szkolenia są novum dla pracowników, co w konsekwencji mogło być przyczyną niedopatrzenia czy system ePUAP wykonał zlecenie.