Ile za mieszkanie w wielkiej płycie

Lokal w wielkopłytowym bloku w Warszawie jest tańszy od mieszkania w nowym budynku o ponad 37 tys. zł.

Publikacja: 02.07.2014 10:54

Ile za mieszkanie w wielkiej płycie

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

- Co jakiś czas wraca temat starzenia się nieruchomości i zagrożeń z tym związanych. Według danych GUS z 12,5 mln mieszkań ok. 7 mln zostało oddanych do użytkowania w czasach PRL-u - mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń z serwisu otoDom.pl. - Oznacza to, że najstarsze z nich liczą już ponad pół wieku i to właśnie one stanowią największy odsetek dostępnej oferty rynku wtórnego.

Po pierwsze lokalizacja

Agata Polińska z serwisu otoDom.pl przypomina, że nieruchomości uchodzą za jedną z najbezpieczniejszych lokat kapitału. - Biorąc pod uwagę dzisiejszą sytuację gospodarczą i demograficzną, trzeba jednak pamiętać o ważnych czynnikach, które będą wpływać na wartość mieszkania w przyszłości - radzi Agata Polińska. - Przede wszystkim mowa tu o lokalizacji. W świetle zmniejszającej się populacji i jednoczesnym wzroście liczby mieszkań, będzie ona gwarantem wysokiej ceny oraz zainteresowania kupujących - ocenia.

Analitycy serwisu otoDom.pl radzą, by zwracać też uwagę na wiek budynku oraz jakość zastosowanych materiałów budowlanych i wykończeniowych. - W przypadku nieruchomości z wielkiej płyty nie można już mówić o nowoczesności - zauważa Jarosław Mikołaj Skoczeń. - Wszystkie mają kilkadziesiąt lat użytkowania za sobą. Zakładając, że budynek ma 40 lat, za kolejne 10 - 15 lat, gdy zechcemy sprzedać mieszkanie, będzie ono miało już za sobą jedna trzecią żywotności. W przypadku budynków z płyt prefabrykowanych, przy stałych modernizacjach, okres ten, jak zakładają specjaliści, to 120-150 lat. Jeśli zdecydujemy się na zakup mieszkania z rynku pierwotnego, w momencie odsprzedaży będzie ono miało 10-15 lat - dodaje.

Ile to kosztuje

Analitycy Działu Badań i Analiz firmy Emmerson Realty przygotowali symulację dotyczącą zakupu czterdziestoletniego mieszkania w wielkiej płycie oraz oferowanego na rynku pierwotnym. - Badania zostały przeprowadzone na podstawie danych ofertowych przedstawionych w serwisie otoDom.pl. na trzech rynkach mieszkaniowych - w Warszawie, Krakowie oraz we Wrocławiu - tłumaczy Skoczeń. - Do analizy wybrano mieszkania najpopularniejsze wśród kupujących, czyli 2-pokojowe o powierzchni 50 mkw. Dodatkowo uwzględniono również koszt remontów i wykończenia. W przypadku mieszkania w wieku średnim wynoszą one przeciętnie 400 zł za mkw., a w nowo wprowadzonych na rynek - 800 zł za mkw. - dodaje.

I podkreśla, że aby móc porównać lokale o takiej samej powierzchni, pod uwagę wzięto nieruchomości z rynku wtórnego znajdujące się w najbliższym sąsiedztwie nowej inwestycji. - W przypadku Warszawy porównywane mieszkania znajdują się na Bemowie, w Krakowie na Woli Duchackiej, a we Wrocławiu w dzielnicy Krzyki. Pominięto skrajne przypadki lokali o niskim standardzie i wymagające dużych nakładów finansowych - tłumaczą analitycy.

Do remontu

Z analiz wynika, że najmniejsza różnica pomiędzy cenami jednostkowymi mieszkań z rynku pierwotnego a wtórnego jest widoczna w Warszawie. - Pomimo że lokale w wielkiej płycie wymagają remontu, to cena mkw. jest zbliżona do mieszkań z rynku pierwotnego - mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń. Za mkw. lokalu w płycie trzeba zapłacić w Warszawie ok. 6,4 tys. zł, a na rynku pierwotnym - 6,7 tys. zł. Za wielkopłytowe mieszkanie, do którego można się wprowadzić, trzeba zapłacić ok. 340,2 tys. zł. Na rynku pierwotnym trzeba wydać ok. 377,5 tys. zł.

Patrz: Zestawienie cen mieszkań

- W Krakowie za mkw. mieszkania w budynku z wielkiej płyty trzeba zapłacić ok. 400 zł mniej. Największą różnicę widać we Wrocławiu, ale i tam nie przekracza ona 500 zł za mkw. - podają analitycy. - Najbardziej miarodajne jest jednak zestawienie cen całkowitych, uwzględniające koszty niezbędnych remontów i wykończeń. W trzech analizowanych miastach 50-metrowe mieszkanie z rynku pierwotnego jest średnio o 40 tys. zł droższe niż to, które ma za sobą prawie 40 lat użytkowania.

Co wybrać

Przemysław Kotwicki z serwisu otoDom.pl ocenia, że wybierając mieszkanie u sprawdzonego dewelopera korzystającego z wysokiej jakości materiałów budowlanych i wykończeniowych, może się ono okazać dużo lepszym wariantem niż wielka płyta.

- Pomimo różnicy w cenie, którą w znaczącej części można uznać za koszt zużycia technicznego i funkcjonalnego, w aktualnej sytuacji może być to pewniejsza lokata kapitału - tłumaczy Przemysław Kotwicki. - Oprócz zastosowania nowych rozwiązań technicznych, mieszkanie od dewelopera wyróżnia się m.in. współczesnym standardem, możliwością przebudowy i dostosowania do swoich potrzeb oraz atrakcyjnie zagospodarowanymi częściami wspólnymi. Z drugiej strony w otoczeniu bloków z czasów PRL-u łatwiej o tereny zielone. Oczywiste jest również to, że budynki te poddawane są modernizacji, remontom oraz stałej konserwacji.

- Co jakiś czas wraca temat starzenia się nieruchomości i zagrożeń z tym związanych. Według danych GUS z 12,5 mln mieszkań ok. 7 mln zostało oddanych do użytkowania w czasach PRL-u - mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń z serwisu otoDom.pl. - Oznacza to, że najstarsze z nich liczą już ponad pół wieku i to właśnie one stanowią największy odsetek dostępnej oferty rynku wtórnego.

Po pierwsze lokalizacja

Pozostało 90% artykułu
Nieruchomości
Elastyczne biura w kamienicy przy Poznańskiej
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Flare na Grzybowskiej. Luksusowy apartamentowiec wchodzi na rynek
Nieruchomości
Biurowiec The Form otwarty na najemców
Nieruchomości
Develia sprzedała grunt przy Kolejowej we Wrocławiu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań