Reklama
Rozwiń
Reklama

Sprzedaż mieszkania: zwolnienie sprzedawcy od odpowiedzialności z rękojmi za wady

Aby nastąpiło zwolnienie sprzedawcy od odpowiedzialności z rękojmi, kupujący musi wiedzieć o wadzie i nie podlega badaniu kwestia, czy powinien był wiedzieć – stwierdził w wyroku Sąd Okręgowy w Olsztynie.

Aktualizacja: 20.09.2014 10:33 Publikacja: 20.09.2014 08:15

Sprzedaż mieszkania: zwolnienie sprzedawcy od odpowiedzialności z rękojmi za wady

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Zenon i Grażyna P. (imiona fikcyjne) byli właścicielami mieszkania zlokalizowanego na parterze budynku wybudowanego w 1936 roku. Mieszkanie składało się z trzech pokoi, garderoby, łazienki, wc oraz przedpokoju. Przynależały do niego także trzy pomieszczenia piwniczne oraz jedno gospodarcze.

W 1999 roku małżonkowie postanowi zaadoptować do potrzeb mieszkalnych pomieszczenia w piwnicy. Po zakończeniu prac lokal na parterze składał się z trzech pokoi, garderoby, holu i łazienki. Natomiast w suterenie znalazły się kuchnia, wc, pomieszczenie gospodarcze i techniczne. Wszystkie prace wykonał sam pan Zenon. Niestety, nie zostały one prawidłowo w zgodzie z obowiązującymi przepisami prawa budowlanego. M.in. nie została wykonana izolacja przeciw wilgoci.

Dziesięć lat później małżonkowie sprzedali cały lokal mieszkalny Zbigniewowi i Monice O. za 260 tys. zł.

Niewłaściwe farby?

W toku użytkowania mieszkania przez nowych właścicieli zaczęły uwidaczniać się skutki braku odpowiedniej izolacji ścian w suterenie. Dochodziło do wykraplania się wody na ścianach zewnętrznych, co doprowadziło do zagrzybienia nie tylko samych ścian, ale także mebli, paneli i listew przypodłogowych.

Nowi właścicieli wezwali sprzedających do zapłaty 60 tys. zł, jednak ci odmówili tłumacząc, iż nadmierna wilgotność w pomieszczeniach mieszkalnych została spowodowana nieprawidłowym korzystaniem z lokalu.

Reklama
Reklama

Sprawa trafiła na wokandę sądową. W pozwie Zbigniew i Monika O. domagali się od poprzednich właścicieli mieszkania zapłaty 60 tys. zł. Kwota ta stanowiła zwrot części ceny nieruchomości zapłaconej za lokal.

Zenon i Grażyna P. ponownie odmówili zapłaty, zaprzeczając, by sprzedane mieszkanie miało jakieś wady fizyczne. Podkreślili, że kupujący przed zakupem mogli zapoznać się ze stanem technicznym lokali i nie wnosili wtedy żadnych zastrzeżeń. Ponadto podnieśli, że zawilgocenie lokalu występuje wyłącznie z winy nowych właścicieli, gdyż mieszkanie było niedostatecznie ogrzewane, zostało ocieplone od wewnątrz styropianem i zostały zastosowanie niewłaściwe farby przy malowaniu.

Samo zapoznanie się nie wystarczy

Orzekający w pierwszej instancji Sąd Rejonowy w Olsztynie powództwo nabywców mieszkania zasługiwało na uwzględnienie, ale tylko w części. Jak wskazano, bez znaczenia było oświadczenie kupujących o zapoznaniu się ze stanem technicznym mieszkania, gdyż sprzedający zostaje zwolniony z odpowiedzialności z tytułu rękojmi tylko co do tych wad, o których kupujący wiedział w chwili zawarcia umowy. Tymczasem zdaniem sądu, poprzedni właściciele nie wykazali by w chwili transakcji kupujący zdawali sobie sprawę z istnienia wad lokalu zlokalizowanych w części piwnicznej mieszkania.

Sąd wskazał, że adaptacja pomieszczeń piwnicznych do celów mieszkalnych została wykonana nieprawidłowo. Koszt usunięcia tych nieprawidłowości wyniósł 32 tys. zł, i taką kwotę właśnie zasądzono na rzecz kupujących.

Na takim samym stanowisku stanął Sąd Okręgowy w Olsztynie (sygn. akt IX Ca 172/14), który przypomniał, iż zwolnienie się sprzedawcy z odpowiedzialności z tytułu rękojmi wymaga wykazania, iż kupujący wiedział o wadzie, a nie tylko mógł się o niej dowiedzieć przy nawet dołożeniu należytej staranności. – Nie wystarczy przy tym wykazanie, że powodowie powinni wiedzieć o wadach z uwagi na możliwość zapoznania się ze stanem technicznym budynku czy też ze względu na wiedzę powodów o wieku budynku – wskazał sąd.

Zenon i Grażyna P. (imiona fikcyjne) byli właścicielami mieszkania zlokalizowanego na parterze budynku wybudowanego w 1936 roku. Mieszkanie składało się z trzech pokoi, garderoby, łazienki, wc oraz przedpokoju. Przynależały do niego także trzy pomieszczenia piwniczne oraz jedno gospodarcze.

W 1999 roku małżonkowie postanowi zaadoptować do potrzeb mieszkalnych pomieszczenia w piwnicy. Po zakończeniu prac lokal na parterze składał się z trzech pokoi, garderoby, holu i łazienki. Natomiast w suterenie znalazły się kuchnia, wc, pomieszczenie gospodarcze i techniczne. Wszystkie prace wykonał sam pan Zenon. Niestety, nie zostały one prawidłowo w zgodzie z obowiązującymi przepisami prawa budowlanego. M.in. nie została wykonana izolacja przeciw wilgoci.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Ustawa przyjęta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama