Bony do restauracji i spa

Kwaterę w górach i nad morzem można mieć już za 30 zł na dobę. Te najlepsze oferują hotelowe udogodnienia.

Aktualizacja: 29.06.2015 07:22 Publikacja: 29.06.2015 07:13

Apartament w Zakopanem można wynająć od 260 zł za dobę

Apartament w Zakopanem można wynająć od 260 zł za dobę

Foto: Północ Nieruchomości

– Klient, który poszukuje kwatery prywatnej, nie jest raczej zainteresowany apartamentami w condohotelach, które oferują inne warunki, ale i inne ceny – mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń, ekspert Emmerson Realty. W prywatnym lokalu nad morzem i w górach można się zatrzymać już za kilkadziesiąt złotych. Apartamenty hotelowe są znacznie droższe.

Standard hotelowy

Jak podkreśla Skoczeń, prywatne kwatery w ostatnim czasie bardzo się zmieniły. – Są lepiej wyposażone, przy pokojach są łazienki, ale największym atutem jest lokalizacja, no i oczywiście cena – podkreśla ekspert Emmersona. – Takich lokali szukają nawet ci, których stać na hotel, ale zależy im na specyficznym klimacie małego pensjonatu, doceniają ciszę i życzliwość gospodarzy – opowiada. I podkreśla, że np. na Mazurach jest wiele kwater, do których przez lata przyjeżdżają ci sami goście.

Także Paweł Grabowski, pośrednik z trójmiejskiej agencji BIG Nieruchomości, twierdzi, że popularność prywatnych kwater rośnie z roku na rok. – Za kwaterę możemy uznać także prywatne mieszkania i apartamenty na wynajem – ocenia. – Z myślą o wynajmie turystom kupowane są zarówno 17-metrowe kawalerki w blokach z wielkiej płyty, jak i 100-metrowe apartamenty w nowych inwestycjach – zauważa Grabowski. Powstają również nowe hotele i pensjonaty, na które są przebudowowywane także domy jednorodzinne. Standard kwater, jak mówi pośrednik, jest porównywalny z hotelowym, a ceny niższe. – Możemy liczyć nawet na dostawę śniadania i inne udogodnienia – np. bony do restauracji, spa – zapewnia Paweł Grabowski.

Ale, jak dodaje, najważniejsza jest lokalizacja. – W najlepszych miejscach każda nieruchomość o dobrym standardzie przyciąga najemców, nawet przy wyższej cenie – zwraca uwagę pośrednik. – W mniej atrakcyjnych lokalizacjach kwatery konkurują ceną i właśnie tym wygrywają z hotelami – dodaje.

Atutem prywatnych kwater jest także własna kuchnia, co, jak mówi pośrednik z Trójmiasta, nie jest standardem w hotelach. Kilkupokojowe kwatery są wynajmowane przez większe rodziny. – Standardem staje się także dostęp do internetu i telewizji satelitarnej – mówi Paweł Grabowski.

Adam Świrgoń, dyrektor gdańskiego oddziału agencji Północ Nieruchomości, podziela opinię, że prywatne kwatery zawsze będą świetną alternatywą dla hoteli. – Nieruchomości mają różny standard, tak jak różne są możliwości finansowe podróżujących. U pana Józka można wynająć lokal za 30 zł za dobę, można też wydać 400 zł na dwupokojowy apartament w nowym budynku – mówi Adam Świrgoń.

Jego zdaniem wzrost liczby condohoteli nie osłabia zainteresowania kwaterami prywatnymi. – W takich miejscowościach jak Władysławowo, Jastarnia czy Hel na wielu domach nadal są tabliczki z napisem „pokoje do wynajęcia" – opowiada dyrektor z agencji Północ Nieruchomości. – Każdy klient dostosowuje standard noclegu do zasobności portfela. W Gdańsku, Sopocie i Gdyni rentierzy inwestują w mieszkania w topowych lokalizacjach i konkurują z hotelami przez cały rok. Znam kilka osób, które kupiły kilka apartamentów w nowych inwestycjach na Kamiennej Górze w Gdyni czy na Starówce w Gdańsku – dodaje.

A Marzena Szidłowska, doradca z agencji Północ Nieruchomości w Koszalinie, dopowiada, że wiele osób nawet nie sprawdza cen w condohotelach, zakładając, że nie stać ich na nie. – Klienci szukający prywatnych kwater zwracają uwagę na place zabaw dla dzieci i odległość od morza. Najlepiej, by było to nie więcej niż 800 metrów – zauważa Szidłowska. Dodaje, że rośnie zainteresowanie większymi działkami, o powierzchni minimum 3 tys. mkw., na których można postawić drewniane domy. – Ci, którzy całe życie mieszkają w bloku, chcą chociaż tydzień czy dwa spędzić w domu blisko natury – tłumaczy Marzena Szidłowska. W Koszalinie stawki najmu kwater zaczynają się od 30 zł za dobę.

Dobra inwestycja

Paweł Grabowski podkreśla, że najemcy mogą dziś przebierać w ofertach. Podaż nieruchomości wakacyjnych rośnie z roku na rok. – W Trójmieście coraz więcej klientów rezygnuje z wynajmu długoterminowego na rzecz najmu turystycznego – podkreśla pośrednik. Jego zdaniem na pewno warto zainwestować w zakup mieszkania dla turystów, zarówno tych urlopowych, jak i biznesowych. – Najważniejsza jest lokalizacja. Jeśli nad morzem – to najbliżej plaży, jeśli w górach – najbliżej wyciągów narciarskich oraz górskich szlaków – radzi ekspert z BIG Nieruchomości.

W ocenie Adama Świrgonia warto zainwestować w nieruchomość, której obsługa nie sprawi kłopotu. – Jeżeli nie mamy czasu lub nie umiemy się tym zająć, to condohotel jest idealnym rozwiązaniem – tłumaczy dyrektor z agencji Północ Nieruchomości. – Jest to zewnętrzne zarządzanie. Po odprowadzeniu kosztów czerpiemy z inwestycji zyski. Pytanie, czy np. po dziesięciu latach ktoś od nas odkupi pokój, jeśli zechcemy go sprzedać.

Maciej Trela, prezes agencji Północ Nieruchomości, podkreśla, że tylko condohotel daje możliwość współpracy z profesjonalnym operatorem, przy realnej gwarancji zysku z inwestycji. – Można liczyć na udział w zyskach lub przychodach hotelu, a nie jak w przypadku aparthotelu – udział w zyskach wygenerowanych z wynajmu  konkretnego zakupionego mieszkania – tłumaczy prezes Północ Nieruchomości. – Ważna jest także różnica w zakresie oferowanych usług. Coraz więcej osób decyduje się na wyższy standard obsługi, jaki oferują obiekty hotelowe. Z tego punktu widzenia condohotele są atrakcyjniejsze także dla potencjalnych inwestorów, gdyż mają większe szanse w walce o klienta.

I podkreśla, że klienci często nie wiedzą nawet, że mieszkają w condohotelu. – Obiekt jest często oznaczony jak każdy hotel. Może też należeć do ogólnoświatowych sieci – tłumaczy prezes Północy.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

a.gawronska@rp.pl

Tomasz Paszkowski, Home3city Nieruchomości Tomasz Paszkowski

– Mieszkania na wynajem oferujemy w Sopocie, Gdańsku i Gdyni. Są to lokale, które właściciele oddają nam w zarządzanie. To dobra alternatywa dla hoteli. Chętnych na wynajem nie brakuje. Mamy mieszkania o różnej powierzchni – od kawalerek po lokale wielopokojowe – w blokach, kamienicach, apartamentowcach.

Oczywiście, nie przyjmujemy wszystkich lokali. Najważniejsza jest lokalizacja. Turyści i wynajmujący mieszkania na wakacje przede wszystkim chcą mieć blisko do morza. Choć są i tacy, którym tak spodoba się piękny lokal położony dalej, że wolą go od mieszkania w pasie nadmorskim.

Stawki zależą od lokalizacji i standardu nieruchomości, czasu wynajmu, liczby gości. Im dłużej zatrzymują się w lokalu, tym niższa opłata za dobę. Są klienci, którzy wynajmują mieszkanie na miesiąc, inni – nawet na całe wakacje. Stawki zaczynają się od 60–70 zł za dobę od osoby. Można założyć, że za 250–300 zł wynajmiemy lokal całkiem blisko morza. Mieszkania są w pełni umeblowane i wyposażone. Zatrzymują się u nas nie tylko Polacy, ale i Szwedzi, Norwegowie, Niemcy.

Na trójmiejskim rynku podaż lokali na wynajem, także krótkoterminowy, rośnie z roku na rok. Pojawiają się nowe inwestycje deweloperskie. I wciąż jest to dobra inwestycja. Rynek nie jest jeszcze nasycony. Mieszkania na nowych osiedlach kupują nie tylko prywatni klienci, ale też firmy – najczęściej pakietowo, po sześć–siedem lokali. —not. aig

– Klient, który poszukuje kwatery prywatnej, nie jest raczej zainteresowany apartamentami w condohotelach, które oferują inne warunki, ale i inne ceny – mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń, ekspert Emmerson Realty. W prywatnym lokalu nad morzem i w górach można się zatrzymać już za kilkadziesiąt złotych. Apartamenty hotelowe są znacznie droższe.

Standard hotelowy

Pozostało 95% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Kraków. City Vibe po raz piąty
Nieruchomości
Nadchodzi Real Estate Impactor. Nieruchomościowa gala „Rzeczpospolitej”
Nieruchomości
Wzrost cen mieszkań wyhamował. Klienci machnęli ręką na dopłaty do kredytów
Nieruchomości
Więcej tańszych mieszkań w Warszawie. Jak zmieniły się ceny lokali w maju
Nieruchomości
Rynek mieszkań ostygł. W części miast ceny spadły
Nieruchomości
Panattoni buduje spekulacyjnie na Pomorzu