A z pewnością będzie ich więcej po niedawnym wyroku TSUE, ocenianym przez większość prawników jako korzystny dla frankowiczów. Czy będą szybsze?
Pokazuje to czwartkowa rozprawa w sprawie Edyty K., frankowiczki, która żąda sądowego ustalenia, że jej umowa kredytu indeksowanego do CHF jest nieważna, w efekcie zasądzenia jej od mBanku 123 tys. zł ewentualnie zasądzenia 43 tys. zł zapłaconych jako ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Zarzuca ona mBankowi zastosowanie w jej przypadku (oczywiście podobnych spraw jest więcej) wielu klauzul abuzywnych, najogólniej mówiąc, niewskazujących precyzyjnego algorytmu ustalania wysokości zadłużenia, a więc i kolejnych spłat.