Polacy odkopują opuszczone antyczne miasto

Niezwykle cennego odkrycia dokonali polscy naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego na terenie starożytnego miasta Ptolemais w Libii. Odnaleźli tam unikalny, prawie niezniszczony system zaopatrywania miasta w wodę.

Aktualizacja: 14.02.2008 02:30 Publikacja: 13.02.2008 18:05

Polacy odkopują opuszczone antyczne miasto

Foto: Rzeczpospolita

Polacy jako jedyni otrzymali zgodę władz libijskich na prowadzenie tam wykopalisk, mimo że starały się o to takie potęgi archeologiczne jak Anglicy, Włosi, Amerykanie.

Misją z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego kieruje prof. Kazimierz Lewartowski.

Miasto jest niezwykłe z punktu widzenia archeologów. Powstało w VII wieku p.n.e., nosiło wówczas nazwę Barka. Legło w gruzach po trzęsieniu ziemi w 365 roku n.e. Po tej klęsce nie powróciło do dawnej świetności, ale funkcjonowało jeszcze do VII wieku. Potem już nikt nie podejmował prób jego zasiedlenia, dlatego jest to miejsce wyjątkowe, gdzie młodsze budowle nie zniszczyły starych fundamentów, struktur i detali architektonicznych.

Starożytne Ptolemais i budowle z nim związane, choć leżące poza murami (cmentarze, mosty, akwedukty), zajmują obszar 250 hektarów. Jest to prostokąt o wymiarach 1700 na 1450 metrów. Dla porównania, Pompeje zajmowały zaledwie 70 hektarów.

Właśnie to mając na uwadze, Polacy prowadzą pomiary i badania topograficzne, aby sporządzić plan całego miasta. Dzięki nowoczesnym urządzeniom pomiarowym na plan nanoszone są poszczególne budowle – kamień po kamieniu.

Badacze korzystają między innymi ze zdjęć lotniczych i satelitarnych. Dzięki takiej kompleksowej metodzie uchwycili system zaopatrzenia miasta w wodę. Okazało się, że kluczowym ogniwem tego systemu były cysterny. Jedną z takich cystern, o wielkich rozmiarach i skomplikowanym układzie, odkryli Polacy.

Znajduje się ona pod tzw. placem cystern. Wyłożony mozaiką, otoczony portykiem plac ma wymiary 70 na 60 metrów. Cysterna, jaka się pod nim znajduje, jest częściowo wykuta w skale, a częściowo wymurowana z cegły. Ten zbiornik składa się z 21 sklepionych łukowo galerii, każda długości 18 i szerokości 5 m. Służył do gromadzenia zapasów deszczówki i wody ze źródła oddalonego o 20 km – sprowadzanej akweduktem.

Z miejskich zapasów wody mogli korzystać wszyscy, ale nie wszyscy musieli. W trakcie wykopalisk na terenie luksusowej rezydencji należącej niegdyś do człowieka o greckim imieniu Leukaktios, Polacy natrafili na doskonale działający prywatny system zaopatrzenia w wodę. Jego właściciela stać było na luksus uniezależnienia się od miejskiego systemu dystrybucji wody i zbudowanie własnych zbiorników.

W jego rezydencji (archeolodzy nazwali ją roboczo "willą z widokiem") zidentyfikowali sześć cystern. Ten system gwarantował mieszkańcom rezydencji ciągły dostęp do wody.

Ze wstępnych badań wynika, że w innych rezydencjach bogatych ludzi na terenie miasta także istniały podobne prywatne systemy zaopatrywania w wodę, ale na razie w żadnym miejscu archeolodzy nie natrafili na równie okazały.

Z willi Leukaktiosa kanały rozprowadzały czystą wodę i odprowadzały brudną na zewnątrz, do głównego ścieku na ulicy. Podobnie woda była doprowadzana do latryny i odprowadzana z niej poza willę.

Nie wszystkie cysterny używane były tyle samo czasu. Niektóre służyły mieszkańcom podczas całego okresu używania "willi z widokiem", natomiast inne przestano wykorzystywać wcześniej.

Jest to bardzo korzystne dla badaczy. Mieszkańcy wrzucali do nieużywanych cystern rozmaite przedmioty, które teraz są ogromnie wartościowymi zabytkami. W ten sposób dostały się do cystern mniej lub bardziej zniszczone gliniane naczynia, lampki oliwne; trafiły tam pojedyncze monety, uszkodzone marmurowe rzeźby, rozmaite narzędzia.

Ludzie porzucili Ptolemais w VII wieku. Potem już nikt nie podjął próby osiedlenia się tam. W rezultacie młodsze budowle nie zniszczyły starszych, jak to ma miejsce w większości starożytnych miast, które żyją do dziś. Na przykład Aleksandria w Egipcie była miastem i portem w starożytności, w średniowieczu i jest nim do dziś. Nad jej najstarszymi fundamentami wielokrotnie wznoszono młodsze budowle. W Ptolemais tego rodzaju destrukcja ustała 1300 lat temu. I właśnie Polacy mają niezwykłą szansę badać to antyczne, praktycznie porzucone miasto. Starali się o to przez wiele lat, bez znaczących rezultatów, archeolodzy z wielu krajów, między innymi z Włoch, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych.

Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację