Przed Centrum Nauki Kopernik kolejki ustawiały się już od sobotniego ranka.
– Jako pierwszy o godz. 7 przyszedł starszy pan. Prawdziwy pasjonat nauki. Czekając na wejście, czytał podręcznik fizyki i dawał nam matematyczne zagadki, niektóre bardzo podchwytliwe – opowiadali ochroniarze wpuszczający gości na wystawę.
[srodtytul]13 tysięcy gości[/srodtytul]
Na pół godziny przed otwarciem CNK o godz. 10 kolejka sięgała mostu Świętokrzyskiego. Oczekującym nie przeszkadzały padający od rana deszcz i przeszywający chłód. – Wzięliśmy ze sobą gorącą herbatę. To był bardzo dobry pomysł – mówili Anna i Paweł Maciejowscy, którzy przyszli z 12-letnią Kasią i ośmioletnim Tomkiem.
Czas urozmaicali animatorzy CNK. Z osobami czekającymi w kolejce przeprowadzali doświadczenia.