Brytyjczycy odtworzą sztuczny wulkan, aby ochłodzić planetę

Brytyjscy naukowcy chcą zbudować sztuczny wulkan. Wprowadzałby on cząsteczki chemiczne do stratosfery, ochładzając tym samym naszą planetę

Aktualizacja: 01.09.2011 14:58 Publikacja: 01.09.2011 12:59

Brytyjczycy odtworzą sztuczny wulkan, aby ochłodzić planetę

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski Łukasz solsk solsk

Jeśli wizja brytyjskich naukowców spełni się, balon wielkości stadionu Wembley zawiśnie 20 km nad Ziemią. Z powierzchnią planety połączy go gigantyczny wąż ogrodowy, przez który pompowane będą w stratosferę setki ton mikroskopijnych cząsteczek. Według planu, mają one odbijać światło słoneczne i ochładzać planetę.

Naukowcy chcą już w przyszłym miesiącu ogłosić, że są na dobrej drodze do realizacji swojego pomysłu - donosi brytyjski "Guardian". Celem ich planu jest imitacja efektu chłodzenia, który pojawia się, gdy wulkany wprowadzają cząsteczki do stratosfery. Te odbijają część energii słonecznej z powrotem w kosmos i w ten sposób uniemożliwiają ocieplenie Ziemi, łagodząc skutki zmian klimatycznych.

Dopóki pełnowymiarowy projekt nie zostanie w pełni wdrożony, zespół badawczy będzie pracować na pomniejszonej wersji balonu i węża. Dzięki dotacji rządowej w wysokości 1,6 mln funtów, naukowcy wyślą balon na wysokość 1 km. Będzie on jedynie pompować w powietrze wodę, co pozwoli ocenić, czy cały projekt ma jakiekolwiek szanse realizacji.

Październikowy eksperyment prawdopodobnie nie będzie miał wpływu na atmosferę.

Co innego zabawy w wybielanie chmurami, które planuje inna grupa naukowców. Badania są wspierane finansowo przez prezesa firmy Microsoft Billa Gatesa. W tym przypadku, drobne kryształki soli morskiej będą wpompowane i rozpylone w powietrze, aby zwiększyć liczbę kropel w chmurach. Rozproszy to światło słoneczne, dzięki czemu chmury staną się bielsze.

Brytyjskie i amerykańskie grupy działające na rzecz środowiska są zdania, że eksperyment jest niebezpieczny i może mieć wpływ na opady atmosferyczne, a tym samym na jakość upraw. Obawiają się, że nawet jeśli skutecznie ochłodzi planetę, to nie odtworzy koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze, a to poprowadzi do zwiększenia kwasowości oceanów.

Jeśli wizja brytyjskich naukowców spełni się, balon wielkości stadionu Wembley zawiśnie 20 km nad Ziemią. Z powierzchnią planety połączy go gigantyczny wąż ogrodowy, przez który pompowane będą w stratosferę setki ton mikroskopijnych cząsteczek. Według planu, mają one odbijać światło słoneczne i ochładzać planetę.

Naukowcy chcą już w przyszłym miesiącu ogłosić, że są na dobrej drodze do realizacji swojego pomysłu - donosi brytyjski "Guardian". Celem ich planu jest imitacja efektu chłodzenia, który pojawia się, gdy wulkany wprowadzają cząsteczki do stratosfery. Te odbijają część energii słonecznej z powrotem w kosmos i w ten sposób uniemożliwiają ocieplenie Ziemi, łagodząc skutki zmian klimatycznych.

Materiał Partnera
W jaki sposób nabyć odporność na dezinformację? Międzynarodowy projekt SAUFEX
Nauka
Dlaczego koty są rude? Naukowcy w końcu rozwiązali zagadkę DNA
Materiał Partnera
Czy jest pan/pani za…? Oto, jak sposób zadawania pytań wpływa na odpowiedzi
Materiał Partnera
Wzór na sprawiedliwość. Jak matematyka może usprawnić budżet obywatelski?
Nauka
Naukowcy zaobserwowali „piractwo lodowe” na Antarktydzie. Zachodzi szybciej, niż sądzono