prof. Krzysztof meissner
– Tegoroczny werdykt to ukłon w stronę teorii i triumf myśli, która przewidziała istnienie cząstki 50 lat przed jej odkryciem, na podstawie samej prostoty i elegancji praw, które powinny rządzić kosmosem – uważa prof. Krzysztof Meissner z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. – W podobny sposób swoich odkryć dokonał Einstein. Też najpierw wymyślił, jaka zasada rządzi światem, potem sformułował ogólną teorię względności, a w końcu zrobiono doświadczenia. Ten sam schemat powtórzono tutaj. Najpierw była myśl teoretyczna, potem wbudowanie jej w teorię, a na końcu doświadczalne potwierdzenie. Zdaniem prof. Meissnera, odkrycia tegorocznych noblistów uzupełnia to, co nazywamy Modelem Standardowym, czyli całość obecnej wiedzy o cząstkach elementarnych. Jedynym brakującym elementem była właśnie przewidywana pół wieku temu tzw. cząstka Higgsa. Potwierdzenie jej istnienia wymagało nieprawdopodobnej technologii. – Nagroda Nobla przyznawana jest za prace potwierdzone eksperymentalnie, a nie tylko za pracę teoretyczną. Bardzo trudną decyzją było rozstrzygnięcie, czy można złamać zasady i przyznać nagrodę również ośrodkowi CERN. Jednak nie było w nim jednego człowieka, lidera, który odpowiadałby za odkrycie cząstki – podkreśla prof. Meissner.
prof. Grzegorz Wrochna
– Nagrodzone Noblem prace związane z bozonem Higgsa to dopiero początek, wyzwanie dla fizyków. Teraz należy zbadać cechy tej cząstki, zmierzyć jej masę i inne własności – podkreśla prof. Grzegorz Wrochna, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Jego zdaniem, w ramach Modelu Standardowego nie da się obliczyć wielu parametrów, np. masy około 20 różnych cząstek, trzeba je mierzyć eksperymentalnie. Wielu fizyków przypuszcza, że poza Modelem Standardowym istnieje bardziej ogólna i prostsza teoria opisująca szerszą klasę zjawisk. Dopiero ona pozwoli zrozumieć, dlaczego masy cząstek są takie, a nie inne. – Obserwacja bozonu Higgsa w CERN jest największym odkryciem dokonanym w XXI wieku. Na zastosowanie samej cząstki trzeba jeszcze poczekać 50 albo 100 lat. Ale jej poszukiwania spowodowały, że powstały nowe technologie i urządzenia – podkreśla prof. Wrochna. Przypomina, że w pracach nad detektorami poszukującymi cząstki Higgsa brali też udział fizycy z Narodowego Centrum Badań Jądrowych, uniwersytetów Warszawskiego i Jagiellońskiego, politechnik Warszawskiej, Krakowskiej i Wrocławskiej, Instytutu Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie, Akademii Górniczo-Hutniczej.
pap, k.k.