Sprawiedliwość, bezinteresowność, empatia. Naukowcy nie od dziś poszukują źródeł tych zachowań. Najnowsze badania, prowadzone z udziałem dzieci oraz małp kapucynek, pokazały, że te cechy nie ograniczają się bynajmniej do naszego gatunku. Co więcej, człowiek nabywa tych umiejętności dopiero około siódmego – ósmego roku życia. Publikacje na ten temat ukazały się w „Nature” oraz „Proceedings of the National Academy of Sciences” (PNAS).
Co zrobimy, mając do wyboru zjedzenie cukierka samemu albo obdzielenie słodkościami zarówno siebie, jak i kolegi? Większość z nas zapewne wybierze tę drugą opcję. Okazuje się jednak, że to wcale nie taki oczywisty wybór.
Na przykład dla trzy-, czterolatka najbardziej naturalną opcją jest skonsumowanie słodyczy w samotności. I wcale nie chodzi o to, że z kolegą trzeba by się dzielić cukierkiem na pół. Szwajcarscy naukowcy z Universität Zürich pod kierunkiem prof. Ernsta Fehra opracowali doświadczenie w taki sposób, aby wybór był między jednym cukierkiem na wyłączność a dwoma: jednym dla siebie i identycznym dla kolegi. W każdej więc sytuacji dziecko, które dokonywało wyboru, dostawało cukierek. Mimo to maluchy w wieku wczesnoprzedszkolnym częściej wykazywały się egoizmem niż poczuciem sprawiedliwości. Dopiero siedmio-, ośmioletnie dzieci potrafiły uczciwie podzielić się słodyczami z innymi.
Chęć dzielenia się z innymi to dowód istnienia empatii. Zarówno u ludzi, jak i u zwierząt
Ci beneficjenci nie byli jednak przypadkowi. Znacznie częściej obdarowywani byli krewni i przyjaciele niż nieznajomi. „Nierówny stosunek do innych ludzi jest kształtowany przez naszą ludzką skłonność do faworyzowania członków własnej grupy społecznej” – piszą w „Nature” autorzy opracowania. Według nich jest to cecha ewolucyjnie niezbędna, bo umożliwiająca współpracę w obrębie wąskich społeczności złożonych w dużej mierze z krewnych.