Sport to zdrowie? Tak, ale tylko pod warunkiem, że nie dołożymy do niego pożytecznych – wydawałoby się – witamin C i E. Zażywanie ich może wyzwolić mechanizm zbliżony do objawów cukrzycy typu 2 – twierdzą niemieccy naukowcy na łamach pisma „Proceedings of the National Academy of Sciences”.
– To nie oznacza, że witaminy C i E są dla nas szkodliwe. Musimy po prostu rozważyć, w jakich sytuacjach zażywanie ich jest dla nas korzystne – tłumaczy dr Sarah Aldred z University of Birmingham.
Ludzie, którzy chcą przez lata zachować dobrą kondycję, wspomagają się zażywaniem witamin C i E. Są to przeciwutleniacze, których zadaniem jest zwalczanie wolnych rodników. Są to skrajnie reaktywne formy tlenu, które chętnie łączą się m.in. z białkami, kwasami tłuszczowymi czy lipidami w naszym organizmie. W efekcie zakłócają procesy metaboliczne, uszkadzając komórki i DNA, co prowadzi do nowotworów i chorób układu krążenia. [wyimek]Wolne rodniki zwiększają naszą wrażliwość na insulinę[/wyimek]
Wolne rodniki gromadzą się głównie pod wpływem szkodliwych czynników, takich jak tłusta żywność czy palenie papierosów. Również uprawianie sportu zwiększa ich liczbę.
Badania opublikowane przez naukowców z Friedrich-Schiller-Universität Jena mogą szokować. Dowodzą bowiem szkodliwości sportu zestawionego z zażywaniem witamin, twierdząc jednocześnie, że taka kompozycja niweluje dobroczynne działanie wolnych rodników.