Według najnowszych danych, każdego roku zapada na tę chorobę 230 milionów ludzi na świecie. Powoduje ona od 1 do 3 mln zgonów. Na kontakt z nią narażonych jest 1,4 miliarda ludzi.
Badacze mają nadzieję, że pewnego dnia uda się zastąpić populację owadów roznoszących zarodźce malarii takimi, które będą „bezpieczne”. Informację o osiągnięciach entomologów amerykańskich przynosi najnowsze wydanie magazynu „Public Library of Science Pathogens”.
– Chcąc skutecznie powstrzymać rozprzestrzenianie się choroby, musimy mieć 100 proc. komarów, które nie będą roznosiły pasożytów zagrażających człowiekowi. W przeciwnym wypadku nasze wysiłki zostaną zniweczone – powiedział prof. Riehle.
Jego zespół wykorzystał metody stosowane w biologii molekularnej i wyposażył komary w takie cechy genetyczne, które pozwolą na odporność przed zarodźcami. Zespół „nowych” genów dodano do jajeczek komarów. Następna generacja otrzymała już genetyczną informację o odporności. W eksperymencie naukowcy wykorzystali gatunek komara Anopheles stephensi, roznoszącego malarię w rejonie subkontynetu indyjskiego. Roznosicielami choroby jest aż 25 gatunków z rodzaju Anopheles.
W trakcie eksperymentu naukowcy nakarmili spreparowane komary krwią zakażoną zarodźcami. Obserwowali owady. Okazało się, że pokąsane przez komary zwierzęta laboratoryjne nie zachorowały na malarię.