Genetyczne przyczyny ADHD

To nie złe wychowanie, ale pewne warianty DNA stoją za rozwojem nadpobudliwości psychoruchowej

Aktualizacja: 01.10.2010 01:37 Publikacja: 01.10.2010 01:36

Informację o wynikach badań na ten temat naukowców z brytyjskiego Uniwersytetu Cardiff publikuje „The Lancet”.

– Są one ekscytujące, ponieważ stanowią pierwszy bezpośredni dowód na istnienie związku między występowaniem ADHD (zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi), a czynnikami genetycznymi – komentuje prof. Anita Thapar, która kierowała zespołem badaczy. Owoce ich pracy powinny obalić mit, według którego to nie zaburzenie, a po prostu skutki złego wychowania.

W badaniach udział wzięło ponad tysiąc dzieci zdrowych i niecałe 400 ze zdiagnozowanym ADHD. Okazało się, że w drugiej grupie pewne warianty genów występują dwukrotnie częściej. Chodzi o fragmenty DNA związane z rozwojem mózgu. Ich brak lub podwojenie liczby kopii uczeni zauważyli u 7 proc. zdrowych maluchów. W drugiej grupie odsetek ten wynosił 15 proc.

Już wcześniej obecność tych wariantów powiązano z występowaniem autyzmu i schizofrenii. Tym większa pewność, według uczonych, że ADHD jest zaburzeniem neurorozwojowym.

– Nie wiemy, czy odkrycie to doprowadzi do stworzenia testu pomocnego w diagnostyce – uważa Philip Asherson z Institute of PsychiatryKing’s College London. – Ale może otworzyć drogę do nowego sposobu rozumienia neurobiologii tego zaburzenia i do stworzenia nowych terapii.

Wyniki badań brytyjskich uczonych spotkały się również z krytyką. – Nie możemy myśleć o przyczynach rozwoju ADHD jedynie w kategoriach genetycznych – podkreśla prof. Tim Kendall, dyrektor National Collaborating Centre for Mental Health. Są one bowiem wieloczynnikowe. Jego zdaniem nie mniej istotne są uwarunkowania środowiskowe.

W podobnym tonie wypowiada się Oliver James, psycholog i dziennikarz. – Wśród badanych tylko 57 z 366 chorych dzieci posiadało „winne” warianty genów. Co więc przyczyniło się do choroby innych? – pyta retorycznie.

ADHD jest jednym z najczęstszych zaburzeń psychicznych wieku dziecięcego. Dotyka ok. 3 – 5 proc. maluchów. Są one niespokojne i impulsywne. Tylko w 2009 roku na ich leczenie farmakologiczne wydano 4 mld dolarów.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [mail=i.redlinska@rp.pl]i.redlinska@rp.pl[/mail][/i]

Informację o wynikach badań na ten temat naukowców z brytyjskiego Uniwersytetu Cardiff publikuje „The Lancet”.

– Są one ekscytujące, ponieważ stanowią pierwszy bezpośredni dowód na istnienie związku między występowaniem ADHD (zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi), a czynnikami genetycznymi – komentuje prof. Anita Thapar, która kierowała zespołem badaczy. Owoce ich pracy powinny obalić mit, według którego to nie zaburzenie, a po prostu skutki złego wychowania.

Materiał Partnera
Czy jest pan/pani za…? Oto, jak sposób zadawania pytań wpływa na odpowiedzi
Materiał Partnera
Wzór na sprawiedliwość. Jak matematyka może usprawnić budżet obywatelski?
Nauka
Naukowcy zaobserwowali „piractwo lodowe” na Antarktydzie. Zachodzi szybciej, niż sądzono
Nauka
Przełomowe odkrycie naukowców dotyczące szpaków. Podważa wcześniejsze twierdzenia
Materiał Promocyjny
Budujemy cyfrową tarczę bezpieczeństwa surowcowego